Tak się składa, że akurat „Rycerze Wiosny” zwykle całkiem nieźle radzili sobie z zespołem z Częstochowy. Wypada więc mieć nadzieję, że tym razem będzie podobnie.
16 września ubiegłego roku łodzianie przegrali na wyjeździe z Rakowem 0:1 (0:1) po trafieniu Giannisa Papanikolaou (8). Jednak rezultat tego meczu równie dobrze mógł być odwrotny. Z całą pewnością było to jedno z najlepszych spotkań dwukrotnych mistrzów kraju z jesieni
W swoim ostatnim starciu o ligowe punkty Raków zremisował w Krakowie z Puszczą Niepołomice 1:1 (1:0). Goście (triumfatorzy ekstraklasy w sezonie 2022/2023) zagrali wtedy w następującym składzie: Kovacević - Racovitan, Arsenić (69, Pestka), Svarnas - Tudor, Koczerhin, Berggren, Otieno - Drachal (72, Jean Carlos), Nowak (90+3, Yeboah) - Crnac (69, Zwoliński).
Po tym meczu trener Rakowa Dawid Szwarga powiedział: - Pierwsza połowa przebiegała tak, jak zakładaliśmy. Chcieliśmy ograniczyć wejścia Puszczy na naszą połowę. Potem była czerwona kartka, która pomogła nam ustawić mecz. Ta połowa była pod naszą kontrolą. W drugiej straciliśmy zawodnika, ale to nie była tragedia, bo graliśmy dziesięciu na dziesięciu. Mocno namawialiśmy zawodników, żeby zdobyli drugą bramkę, bo prowadząc 1:0 i gdy gra się z zespołem, który jest groźny w stałych fragmentach, możemy doprowadzić w końcówce do takiej sytuacji, do jakiej doszło. Nie zamknęliśmy meczu
W środę o 18.30 Raków czeka zaległe spotkanie z drugiej kolejki. Zmierzy się w Kielcach z Koroną. Zwycięstwo zapewni mu awans na trzecią lokatę z dwupunktową stratą do lidera, czyli pozwoli zachować realną szansę na obronę tytułu. Mecz nie odbył się w ubiegłym roku, bowiem działacze klubu z Częstochowy postanowili je przełożyć (grali wtedy w europejskich pucharach).
Ciekawie w ekstraklasie
W spotkaniu 24. kolejki piłkarskiej ekstraklasy Pogoń Szczecin uległa na własnym stadionie Zagłębiu Lubin 0:2 (0:1).
Ten rezultat jest dosyć nieoczekiwany. Przecież gospodarze nie tracili jeszcze wiary nawet w zdobycie mistrzostwa kraju. A jednak nie udźwignęli presji (to starcie oglądało ponad 19 tysięcy kibiców). I dotyczy to nawet najbardziej doświadczonych zawodników szczecinian, w tym Kamila Grosickiego, który w 32 minucie mógł wyrównać, ale nie wykorzystał karnego. Gole dla gości zdobyli Kacper Chodyna (21, karny) i Dawid Kurminowski (86).
We wtorek o 18.30 w zaległym spotkaniu Piast Gliwice podejmie Puszczę Niepołomice. Mecz będzie wznowiony od 14. minuty i 30. sekundy - jesienią został przerwany ze względu na bardzo trudne warunki atmosferyczne, intensywnie padał śnieg. Mogą w nim zagrać wszyscy zawodnicy, którzy mieli ważny kontrakt z Piastem lub Puszczą w trakcie siedemnastej kolejki
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kwaśniewska zawstydza młodsze koleżanki. Wyglądała w teatrze jak 40-latka
- Nagrali dzikie pląsy Nataszy Urbańskiej. Coś jej wystawało spod sukienki...
- Eleni od trzydziestu lat żyje bez córki. Jej grobu można nawet nie zauważyć
- Były ukochany Maryli nieźle się urządził! Jasiński mieszka lepiej niż ona! | ZDJĘCIA