Właściwie można stwierdzić, że na stadionie w Gliwicach (od pewnego czasu chorzowianie właśnie tam rozgrywają swoje spotkania) brakowało tylko jednego. Zorganizowanej grupy sympatyków „Rycerzy Wiosny” na trybunie dla gości. Poza tym mieliśmy właściwie wszystko, czego potrzeba kibicowi do skupienia się tylko i wyłącznie na samym widowisku.
Naprawdę nie jest przesadą, że starcie lidera zaplecza ekstraklasy (ŁKS) z wiceliderem (Ruch) równie dobrze mogłoby się odbyć już w krajowej elicie. Wypada tylko życzyć obu drużynom, aby za kilka miesięcy się już tam znalazły
Jak to bywa w przypadku spotkań o takim przebiegu i dramaturgii, co miało miejsce w Gliwicach, nastroje kibiców dwukrotnych mistrzów Polski są podzielone.
To oczywiste, że kiedy traci się ostatnią bramkę w jedenastej minucie doliczonego czasu gry, to trudno nie mieć poczucia niedosytu. I takie mają „Rycerze Wiosny”.
Zachęcamy jednak do ponownego obejrzenia tego meczu. Jego losy mogły potoczyć się różnie. Wystarczy przecież, żeby nieco inaczej zachowali się sędziowie (używamy liczby mnogiej, mając na myśli system VAR).
Wyjazdowy remis z Ruchem jest bardzo dobrym wynikiem dla podopiecznych trenera Kazimierza Moskala. Ełkaesiacy mają nad Ruchem dwa punkty przewagi i lepszy od niego bilans bezpośrednich spotkań. Z kolei od trzeciej w tabeli Wisły Kraków mają sześć „oczek” więcej. A przypomnijmy, że do ekstraklasy bezpośrednio awansują dwa czołowe zespoły. Prawda jest więc taka, że nadal wszystko jest w nogach i głowach piłkarzy z al. Unii. A o to przecież chodziło. Lider nie jest zależny od wyników innych meczów. Jest naprawdę dobrze
Co dalej z Mateuszem Kowalczykiem?
Jeszcze w pierwszej połowie meczu z Ruchem pomocnik ŁKS Mateusz Kowalczy skrzywił się z bólu po starciu z jednym z rywali i nie był w stanie samodzielnie opuścić boiska. Stało się to możliwe dopiero przy pomocy fizjoterapeuty. W ŁKS cały czas czekają na wyniki szczegółowych badań medycznych zawodnika. Jedno wydaje się być przesądzone. W zaistniałej sytuacji Kowalczyk raczej nie pojedzie na zgrupowanie reprezentacji Polski do lat 19, która rozegra trzy mecze w ramach drugiej rundy eliminacji do mistrzostw Europy - w środę z Izraelem w Krakowie, w sobotę z Łotwą w Rącznej i 28 marca (wtorek) z Serbią w Rącznej.
2 kwietnia ŁKS podejmie Chojniczankę
Trener Moskal już wcześniej deklarował, że w przerwie na mecze reprezentacji Polski nie zaplanował żadnego spotkania sparingowego. Być może ktoś z szerokiej kadry zagra w starciu III-ligowych rezerw z Legionovią Legionowo.
2 kwietnia (niedziela, 12.40) ŁKS podejmie przy al. Unii zamykającą tabelę I ligi Chojniczankę Chojnice. Rywale zremisowali ostatnio w Łęcznej z Górnikiem 0:0.
Chojniczanka: Kuchta - Niepsuj, Grolik, Buchał, Mikołajczyk - Stróżyński, Drewniak, Czajkowski, Mikołajczak (82, Kalinkowski), Ryczkowski (70, Jakóbowski) - Tuszyński (86, Skrzypczak).
ZDJĘCIA Z MECZU RUCH - ŁKS AUTORSTWA LUCYNY NENOW
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- To on stworzył Dagmarę Kaźmierską. Dziś nie chce się do niej przyznać
- Znamy prawdę o stanie zdrowia Santor. Piosenkarka pokazała się publicznie po operacji
- Ludzie zachwycają się bratową teścia Kondrata. Piszą jej, że ma niezwykłą urodę
- Niewielu wie, że jest wnukiem Wodeckiego. Leo Stubbs już raz próbował sił w rozrywce