ŁKS po meczu z Piastem Gliwice. Trzeba przyznać, że ,,Rycerze Wiosny" dostarczyli kibicom wielkich emocji

Hiszpan Dani Ramirez i Holender Kay Tejan strzelili po trzeciej bramce w tych rozgrywkach, a Piotr Janczukowicz zdobył swojego pierwszego gola. Ciekawostką jest fakt, że na razie Ramirez trafia tylko z karnych i wtedy ŁKS nie przegrywa. Mamy więc nadzieję, że już niedługo ta passa będzie trwała, ale już w zwycięskich spotkaniach łódzkiego zespołu.

Ciekawe, iż jedynym piłkarzem, który wystąpił we wszystkich piętnastu meczach łódzkiego beniaminka jest Piotr Głowacki. Czyli obrońca, dla którego jest to pierwszy sezon w krajowej elicie. A w czterech spotkaniach ekstraklasy Stokowiec wystawiał zawsze także: Kamila Dankowskiego, Ramireza, Albańczyka Engjella Hotiego, Bartosza Szeligę, Janczukowicza, Bośniaka Stipe Juricia i Francuza Adriena Louveau

W ostatnim spotkaniu piętnastej kolejki Ruch Chorzów zremisował na Stadionie Śląskim (wobec 12783 kibiców) z Radomiakiem Radom 0:0. Jak na poniedziałkowy wieczór, to taka frekwencja naprawdę zasługuje na uznanie.

Ta seria spotkań w polskiej ekstraklasy była w pewnym sensie wyjątkowa. Choćby dlatego, że piłkarze gospodarzy wygrali zaledwie w jednym spotkaniu (w Mielcu Stal pokonała 2:1 Górnika Zabrze), a po raz pierwszy w obecnym sezonie nie przegrał żaden z trójki beniaminków. To trio wprawdzie nadal zamyka tabelę, lecz daje mocny sygnał, że jeszcze tej jesieni chce to zmienić. Puszcza nawet zdobyła się na historyczny wyczyn, odnotowując pierwsze zwycięstwo w roli gości, wygrywając w Grodzisku Wielkopolskim z grającą tam poznańską Wartą 2:0