O spotkaniu z liderem ze Świnoujścia napisano i powiedziano już wiele. Raz jeszcze powtórzmy, mamy świadomość, że Flota jest prawdziwą rewelacją rundy jesiennej tego sezonu. Trudno mówić przecież o przypadku, jeżeli po jedenastu spotkaniach to właśnie ta drużyna jest jedynym zespołem, który nie doznał jeszcze porażki.
Jednak nie można przesadzać. Przy całym szacunku dla zespołu znad Bałtyku, nie jest to Barcelona, czy też Real i podopiecznym trenera Marka Chojnackiego nie maja prawa przegrywać z nim w tak wysokich rozmiarach. Rywale stosowali bowiem środki najprostsze z możliwych, ale okazały się one skuteczne. W tym kontekście dziwnie brzmia słowa szkoleniowca łodzian, który stwierdził, że Flota niczym nie zaskoczyła ŁKS.
Być może rzeczywiście team z al. Unii był przygotowany np. na to, że goście specjalizują się w stałych fragmentach gry, ale co z tego, skoro przyniosło to im efekt. A w futbolu rozlicza się przecież za wydarzenia na murawie, nie zaś za przedmeczowe zapowiedzi.
W tej sytuacji sobotnie spotkanie ełkaesiaków w Bytomiu z Polonią (godz. 19.45) urasta do miana arcyważnego dla teamu Chojnackiego. Nie zamierzamy już dziś przesądzać, kto spadnie do drugiej ligi, jednak przegrany zespół na Górnym Śląsku musi poważnie liczyć się z taką ewentualnością. Wierzymy, że łodzianie udowodnią tam, iż jednak potrafią. W końcu grają również o własną przyszłość.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?