ŁKS. Pierwszy trening ,,Rycerzy Wiosny". Na razie stanowczo zbyt wiele pytań bez odpowiedzi ZOBACZ ZDJĘCIA

Radość z awansu do ekstraklasy dwukrotnych mistrzów Polski jest jak najbardziej zrozumiała. Sam szkoleniowiec również nie krył przecież ogromnej satysfakcji z tego powodu. Zwłaszcza, że miał w tym wielki udział, wręcz nie do przecenienia.

Jednak po Moskalu widać było niepewność. W tym sensie, że sam trener zapewne nie wie, kim będzie mógł dysponować w ligowych bojach (pierwszy mecz rundy jesiennej ŁKS rozegra w przedostatni weekend lipca z Legią w Warszawie). Prawda jest bowiem taka, że na razie w ŁKS jest stanowczo zbyt wiele pytań bez odpowiedzi.

Pojawili się młodzi gracze, którzy pomogli w awansie drugiej drużynie ŁKS do II ligi - Jan Łabędzki, Ricardo Goncalves oraz Tomasz Kucharski.

Nie zabrakło też pomocnika Jakuba Letniowskiego, który już oficjalnie podpisał kontrakt z ŁKS do końca czerwca 2025 roku. Ten 23-latek w zakończonym niedawno sezonie drugiej ligi wystąpił w piętnastu spotkaniach, w których strzelił trzy bramki (do tego dodał dwa trafienia w Pucharze Polski) w barwach Raduni Stężyca. Miał również trzy asysty. W rundzie wiosennej został odsunięty od pierwszego zespołu.

Odchodzi 35-letni bramkarz Marek Kozioł. Jego umowa wygasa z końcem tego miesiąca i nie zostanie przedłużona. Kozioł spędził w ŁKS dwa sezony. Ten wychowanek Sandecji Nowy Sącz pojawił się w Łodzi dwa lata temu i rozegrał od tego momentu 31 meczów w pierwszej drużynie ,,Rycerzy Wiosny” (w tym również jeden w rozgrywkach Pucharu Polski) oraz cztery spotkania w zespole trzecioligowych rezerw. Większość meczów z jego udziałem miała miejsce w sezonie 2021/2022. W sezonie 2022/2023 Kozioł pojawił się między słupkami zaledwie raz (w wygranym 3:2 spotkaniu z Chrobrym w Głogowie). Przy Aleksandrze Bobku, Dawidzie Arndcie i Michale Kołbie Kozioł nie miałby żadnych szans na regularną grę.

Brakowało Mateusza Kowalczyka i Aleksandra Bobka, którzy przebywają na zgrupowaniu młodzieżowej reprezentacji Polski do lat 19. Zresztą ich absencja potrwa dłużej, bowiem 3 lipca na Malcie rozpoczyna się finałowy turniej mistrzostw Europy w tej kategorii wiekowej. Dopiero za kilka dni do kolegów dołączy litewski obrońca Artemijus Tutyskinas, który jutro może zagrać w meczu swojej kadry.

Nie jest lekko - przekonuje Moskal. - Początek okresu przygotowawczego w Polsce zawsze jest nieco zwariowany, ale musimy sobie jakoś z tym poradzić. Tak naprawdę zaczynamy od zgrupowania. Wiadomo, że w początkowym okresie będziemy więc uważać z obciążeniami. Zamierzamy jednak optymalnie wykorzystać każdy dzień i każdą godzinę przygotowań - dodaje szkoleniowiec

W ŁKS wszyscy chcą, aby karierę w klubie kontynuował pomocnik Michał Mokrzycki. Wcale nie jest to jednak przesądzone. Negocjacje z Wisłą Płock (spadkowiczem do pierwszej ligi) są bowiem wyjątkowo trudne i mogą zakończyć się bez happy endu dla łódzkiego klubu. Na razie Mokrzycki rozpoczął przygotowania z drużyną z Płocka.

Na poniedziałkowym Moskal miał do dyspozycji 25 zawodników. Bylo to: Tomasz Kucharski, Dawid Arndt, Michał Kołba, Marek Kozioł (ma kontrakt ważny do 30 czerwca), Adam Marciniak, Nacho Monsalve, Oskar Koprowski, Kamil Dankowski, Mieszko Lorenc, Grzegorz Glapka, Jakub Letniowski, Vladyslav Okhronchuk, Dawid Kort, Bartosz Biel, Maciej Śliwa, Bartosz Szeliga, Ricardo Goncalves do Nascimento, Jan Łabędzki, Jan Kuźma, Damian Nowacki, Kelechukwu Ibe-Torti, Pirulo, Nelson Balongo, Piotr Janczukowicz i Stipe Jurić.

We wtorek drużyna beniaminka wyjeżdża na zgrupowanie do Woli Chorzelowskiej. Zapewne to, kto ostatecznie wsiądzie do autokaru rozstrzygnię się dopiero niemal w ostatniej chwili. Łodzianie będą przebywać na Podkarpaciu do 28 czerwca (środa). W związku z tym, że Resovia zrezygnowała z gry z ŁKS w meczu kontrolnym, zaplanowanym na najbliższą sobotę, trwają poszukiwania innego przeciwnika. Na razie jednak bez rezultatów, więc według stanu na dziś ełkaesiacy powalczą w trakcie obozu ze Stalą Mielec (27 czerwca, wtorek).

Powiększy się sztab szkoleniowy. Do Moskal, Marcina Pogorzały (uczestniczy w kursie UEFA Pro), Pawła Drechslera i Michała Zaparta dołączy bowiem Rafał Majewski, który pracował już kiedyś w łódzkim klubie. Ma odpowiadać za analizę rywali i kwestie techniczne. Już w Woli Chorzelowskiej sztab zasili specjalista od przygotowania motorycznego.