ŁKS nie oddaje już punktów słabszym

Po siedmiu rozegranych kolejkach ŁKS zajmuje drugie miejsce w tabeli III ligi (gr. łódzko-mazowiecka) i do liderującego Sokoła Aleksandrów Łódzki traci tylko punkt. Ale nie tylko wysokie miejsce w tabeli pozwala kibicom realnie myśleć o skuteczniejszej niż w poprzednim sezonie walce o awans.

Choć latem zespół pod względem personalnym zmienił się niewiele, na boiskach III ligi spisuje się o wiele lepiej i wygląda na to, że piłkarze oraz szkoleniowcy wyciągnęli wnioski z poprzednich rozgrywek. Wówczas zbyt często mimo większych umiejętności i potencjału kadrowego oddawali punkty teoretycznie słabszym zespołom. Przez to praktycznie już na początku rozgrywek ŁKS stracił szansę na wywalczenie awansu.

Wystarczy przypomnieć, że po pierwszych siedmiu meczach, zremisowanych m.in. z GKP Targówek i Startem Otwock oraz przegranej z WKS Wieluń, które rozgrywki zakończyły na trzech ostatnich miejscach do pierwszego Radomiaka łodzianie tracili 10 punktów!

W tym sezonie ŁKS oddał punkty tylko pierwszemu Sokołowi (0:2) oraz Lechii Tomaszów Maz. (2:2), która jest jednym z kandydatów do awansu. Poza tym pokonał Błękitnych Raciąż, Oskara Przysucha, Broń Radom i Start Otwock, których jedynym marzeniem jest pozostanie w gronie trzecioligowców.

Żadna z wygranych nie przyszła łodzianom łatwo, ale w decydujących momentach potrafili udowodnić swoją wartość. Kolejne sukcesy budują też w zawodnikach mentalność zwycięzców, a w tak wyrównanej lidze właśnie takimi meczami, jak ze Startem sięga się po awans.

O kolejne bezcenne punkty ŁKS będzie walczył już w piątek. O godz. 16.30 łodzianie zmierzą się w Grodzisku Mazowieckim z Pogonią. Po pauzie za kartki do składu gości może wrócić Rodrigo.