Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

ŁKS. Najgroźniejsi: pierwszy kwadrans drugiej połowy

pas
Nie ma się czym chwalić.

W momencie przerwania futbolowych zmagań ŁKS jest czerwoną latarnią ekstraklasy. W 26 meczach zdobył ledwo 20 punktów. Pięć meczów wygrał, pięć zremisował, aż szesnaście przegrał. Czy gdyby doszło do wznowienia rozgrywek spisywałby się lepiej? Tego nie wie nikt. Na razie za stroną lkslodz.pl dwa łyki statystyki tego, co łodzianie zrobili do tej pory.
Piłkarze ŁKS w dwudziestu sześciu dotąd rozegranych kolejkach zdobyli 25 goli. Nasi piłkarze najgroźniejsi okazali się w pierwszym kwadransie drugiej połowy, bo w tym fragmencie spotkań trafili do siatki rywali w sumie aż dziewięciokrotnie. Najwięcej kłopotów mieli natomiast w ostatnim kwadransie między 76 minutą a ostatnim gwizdkiem rywale zdobyli jedenaście goli. Większość z bramek, bo aż 23 trafienia to uderzenia z pola karnego. Autorami dwóch trafień zza szesnastki są Rafał Kujawa i Ricardo Guima. Co ciekawe aż dziewięć goli łodzianie zdobyli strzelając na bramkę spoza jej tzw. światła.
Ełkaesiacy w dziesięciu z dwudziestu sześciu spotkań jako pierwsi zdobywali gole. W pięciu przypadkach to oni cieszyli się po ostatnim gwizdku z kompletu punktów, raz mecz zakończył się podziałem punktów, a w czterech z takich spotkań rywale odrabiali straty i koniec końców przechylali szalę zwycięstwa na swoją stronę (1). Jeśli natomiast ŁKS pierwszy tracił gola zwykle nie zdobywał punktów (1 remis i 12 porażek).
ŁKS prowadził do przerwy w tym sezonie sześć razy czterokrotnie zdobywał komplet punktów, natomiast dwukrotnie to przeciwnik okazywał się w drugiej połowie lepszy i wygrywał spotkanie (3). Jeśli to rywale schodzili do szatni z prowadzeniem w garści w każdym przypadku okazywali się lepsi także po ostatnim gwizdku (7 spotkań) (4).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany