ŁKS musi uważać. Pilica strzela dużo bramek

Choć Pilica zajmuje dopiero dziewiąte miejsce w tabeli trzeciej ligi (strata sześciu punktów do ŁKS), to jednak wiosną spisuje się bardzo przyzwoicie, sprawiając wiele kłopotów znacznie wyżej notowanym drużynom.

W minionej kolejce ligowej podopieczni trenera Arkadiusza Modrzejewskiego zremisowali 1:1 w wyjazdowym spotkaniu z wiceliderem Ursusem Warszawa. Tydzień wcześniej identyczny wynik uzyskali w pojedynku z ówczesnym trzecim zespołem w tabeli Bronią Radom. Inna sprawa, że Pilica w tej rundzie nie wygrała jeszcze meczu. Ma na koncie pięć remisów, w tym 0:0 z Pelikanem Łowicz, 2:2 z Pogonią Grodzisk Mazowiecki oraz 3:3 z Pogonią II Siedlce.

Widać jak na dłoni, że zespół z Białobrzegów traci wiele goli, ale nie wolno zapominać, że z równą łatwością strzela bramki rywalom. Warto, aby o tym pamiętali ełkaesiacy.

UFC KRAKÓW 2015 O KTÓREJ GODZINIE TRANSMISJA?

Nie ma się zatem co dziwić, że w dotychczasowych spotkaniach Pilica aż trzydzieści siedem razy pokonała bramkarza przeciwnika. To na tle ełkaesiaków bardzo dobry wynik. Łodzianie do tej pory zdobyli dziesięć goli mniej, a nie wolno zapominać, że to drużyna z al. Unii miała aspiracje, by awansować. Nadal nie może grać Łukasz Staroń. Do normalnych treningów powrócił już Adam Patora i znajdzie się w szerokiej kadrze na dzisiejszym meczu. To powinno zwiększyć trenerowi Chojnackiemu pole manewru w ataku, bo do tej pory było z tym krucho.