MKTG SR - pasek na kartach artykułów

ŁKS musi pójść śladem Korony Kielce i Polonii Warszawa. Tego żądają kibice!

Jan Hofman
Marcin Matysiak w otoczeniu piłkarzy ŁKS
Marcin Matysiak w otoczeniu piłkarzy ŁKS
To wiadomo nie od dziś. Trenerski fach to nie jest łatwy kawałek chleba. Kiedy piłkarska drużyna ma wyniki, kibice noszą szkoleniowca na rękach. Kiedy jednak zespołowi nie idzie, jest pierwszym, na którym wieszają psy. Tak jest obecnie w przypadku ŁKS. Kibice klubu z al. Unii i otwarcie żądają zwolnienia Jakuba Dziółki. Nie ukrywają, że na jego miejscu widzą Marcina Matysiaka, który w poprzednim sezonie pokazał, że warto na niego stawiać.

Kiedy drużynie nie wiedzie się w rozgrywkach, pracę traci trener. Przekonali się już o tym w tym sezonie dwaj szkoleniowcy futbolowych zespołów. Kamil Kuzera, już po dwóch (przegranych) kolejkach piłkarskiej ekstraklasy przestał pełnić funkcję pierwszego trenera Korony Kielce. Trener wraz z władzami klubu rozwiązał umowę za porozumieniem stron. Jego następcą został Jacek Zieliński. 63-letni szkoleniowiec popisał kontrakt, który obowiązuje do końca tego sezonu, z opcją przedłużenia go o rok.

Nie wytrzymali także działacze pierwszoligowej Polonii Warszawa. Grzegorz Lech tymczasowo będzie pełnił funkcję trenera tej drużyny. Dotychczasowy asystent zastąpił na stanowisku Rafała Smalca, który rozwiązał umowę za porozumieniem stron. Smalec był trenerem Polonii od 20 czerwca 2021 roku. Po pięciu kolejkach sezonu Czarne Koszule zajmują ostatnie miejsce w tabeli. W pięciu meczach stołeczna drużyna wywalczyła jeden punkt.

Taki sam dorobek, tylko po czterech meczach sezonu, ma ŁKS. Piątkowy mecz z Kotwicą Kołobrzeg miał być ostatnim dzwonkiem dla Jakuba Dzółki, szkoleniowca drużyny z al. Unii. Niestety, łodzianie w potyczce z beniaminkiem nie wywalczyli nawet punktu (przegrali u siebie 0:2), a to wystarczający przyczynek do trzęsienia ziemi w szatni dwukrotnych mistrzów Polski. Teraz kibice domagają się zwolnienia dotychczasowego trenera i powierzenia kierowania zespołem Marcinowi Matysiakowi.
Dodajmy, że szkoleniowiec rozpoczął pracę w Łódzkim Klubie Sportowym kilka lat temu od drużyn młodzieżowych Akademii ŁKS, poza tym prowadził z sukcesami zespół rezerw (z ŁKS II Łódź awansował najpierw do trzeciej, a potem także do drugiej ligi, posadę pierwszego trenera ŁKS w drugiej połowie lutego, zastępując na tym stanowisku Piotra Stokowca).

Takie rozwiązanie nie zdziwi specjalnie nikogo i na pewno obroni się, bowiem ŁKS miał szybko wrócić do ekstraklasa, ale na razie wyniki na to nie wskazują.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Tragedia w Połtawie. 41 ofiar po rosyjskim ataku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany