ŁKS musi mieć więcej cierpliwości

BARCELONA VS. SEVILLA SUPERPUCHAR EUROPY NA ŻYWO STREAM
Pewnie pokonali w Raciążu naszpikowanego ligowymi rutyniarzami beniaminka – Błękitnych 3:1. Gdyby łodzianie zachowali więcej zimnej krwi przy kontratakach, goli mogło być dwa razy więcej.
Goście bili gospodarzy na głowę piłkarską dojrzałością. W potwornym upale nie forsowali tempa, dali się wyszumieć Błękitnym, dbając o to, żeby akcje rywali nie kończyły się celnymi strzałami.
Brakowało im jednak cierpliwości w grze. Po wymianie piłek w środku pola, trzech, czterech dokładnych podaniach następował prostopadły przerzut na skrzydło czy pod pole karne, na tyle jednak niedokładny, że kończył się stratą piłki.
– Byliśmy zbyt łapczywi – twierdzi strzelec premierowego gola Adam Patora. – Chcieliśmy od razu być pod bramką przeciwnika. Powinniśmy więcej pograć piłką. Cieszy to, że choć pogoda nie sprzyjała obu zespołom, my lepiej radziliśmy sobie z upałem.
Trener Marek Chojnacki tłumaczył podopiecznych złym stanem boiska, na którym dokładne rozgrywanie piłki było prawdziwą sztuką. Miejscowi kibice mówili, że stan murawy jest tak zły, iż gdyby boisko zmoczył deszcz, to zamiast piłki nożnej mielibyśmy futbol w wielkim błocie.
Łódzki szkoleniowiec nie zawiódł się na swoich młodzieżowcach, którzy grali poprawnie, walczyli ambitnie. Najlepiej z nich wypadł rezerwowy 19-letni Radosław Bryzek, który, co było niespodzianką, potrafił uporządkować grę drużyny i na dodatek pokazał się pod bramką rywala. Miał bowiem sytuację do zdobycia gola. Kto wie, czy w sobotnim meczu z Lechią Tomaszów nie dostanie szansy występu od pierwszej minuty.

Trzej piłkarze nie pojawili się nawet na ławce rezerwowych ŁKS w meczu w Raciążu. Powód? Nie zostali potwierdzeni do gry. 23-letni napastnik Dominykas Griżas, ewentualny zmiennik Adama Patory, leczy uraz. Klub ma czas do końca sierpnia, żeby Litwin formalnie stał się graczem łódzkiego klubu. Trenerzy ŁKS widzą w ligowej kadrze
19-letniego ukraińskiego obrońcę Władysława Terentiewa. Sprawa jego potwierdzenia też jest w toku. Wiadomo, że w III lidze może występować na boisku jeden piłkarz spoza Unii Europejskiej. Szkoleniowcy ŁKS staną przed dylematem, na kogo postawić – Rodrigo czy Terentiewa.