ŁKS ma dylemat. Gdzie postawić jedną trybunę?

Radni na wniosek prezydent Łodzi podjęli decyzję, że miejski stadion będzie budowany przy al. Piłsudskiego, a więc w miejscu, gdzie gra Widzew. ŁKS musi się zadowolić tzw. centrum sportu, w ramach którego powstanie piłkarski stadion z jedną trybuną.

Zapewne teraz działacze ŁKS powinni rozpisać wśród fanów plebiscyt, z której strony boiska powinna stanąć owa trybuna. To ważna sprawa, bo fani powinni mieć przyjemność z zasiadania w tym miejscu. Pewne jest, że przynajmniej przez trzy lata ŁKS nie będzie pokazywany w telewizji, a więc może sobie pozwolić na rozgrywanie spotkań o wczesnej porze.  Dlatego uważamy, że to idealny powód, by miejsca siedzące dla widzów usytuować w ten sposób, aby kibice w trakcie oglądania spotkania mogli się również opalać. To ważne także dla władz miasta, bo do nazwy "centrum sportu" będzie można dołożyć jeszcze jeden człon "i rekreacji" i od razu obiekt zyska na znaczeniu i powadze. I kto wie, czy nie rozsławi Łódź i nie będzie celem wycieczek z całego kraju. Wszak obok jest jeszcze duże kąpielisko, toteż nie można wykluczyć, że nasze miasto stanie się mekką dla ludzi spragnionych dobrego sportu, słońca i wody!

Teraz jednak poważnie. W ŁKS jest już stowarzyszenie. Trwają ostatnie prace nad przygotowaniem niezbędnych dokumentów potrzebnych do zgłoszenia drużyny do rozgrywek czwartej ligi. Proces odbywa się pod nadzorem ludzi z Łódzkiego Związku Piłki Nożnej. Ma to być gwarancja, że wszystkie sprawy będą rzetelnie i na czas przygotowane.
Nieoficjalnie wiadomo, że już w poniedziałek cała dokumentacja powinna trafić do siedziby ŁZPN. Jeśli tak się stanie, to 6 czerwca sprawą zajmie się prezydium okręgowego związku.

Zgodnie z przepisami po kolejnych sześciu dniach zarząd podejmie decyzję o włączeniu lub nie ŁKS do rozgrywek czwartej ligi. Jest także bardziej optymistyczny wariant dla klubu z al. Unii, ale w tym przypadku najwięcej zależeć będzie od zarządu Polskiego Związku Piłki Nożnej i sposobu reorganizacji rozgrywek Młodej Ekstraklasy. Nie można jednak wykluczyć, że dla klubu z al. Unii znajdzie się miejsce w nowej, reformowanej trzeciej lidze. Bez wątpienia takie rozwiązanie skróciłoby znacznie drogę ŁKS do ponownej walki w krajowej elicie.