Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

ŁKS. Łodzianie po przerwie nie do poznania. Znak firmowy 1:0

pas
W mecz z MKS Kluczbork zobaczyliśmy dwa różne oblicza drużyny ŁKS. Jedną – gorszą do przerwy i drugą – nie do poznania, zdecydowanie lepszą po przerwie. Dlatego łodzianie wygrali po bramce strzelonej przez Jewgena Radionowa.

Od pierwszych minut MKS starał się stosować pressing, robił to konsekwentnie i skutecznie. Łodzianie długim podaniem próbowali uruchomić skrzydła. Niestety, rzadko były one dokładne. Rywale częściej przebywali na połowie łodzian. Gospodarze zmuszeni byli bronić się całą jedenastką.
Główkowe pojedynki we własnym polu karnym musiał wygrywać Radionow. Łodzianie nie mieli pomysłu na ofensywne granie. Częste było wycofywanie piłki do bramkarza. Do przerwy więcej niestety było nieporozumień niż składnego grania.
Drugą połowę łodzianie zaczęli odmienieni. Zagrali, także dzięki rezerwowym, z werwą polotem. Konstruowali akcje, po których mogły paść bramki. I jedną taką sytuację wykorzystali. Radionow pokazał, że jest klasowym napastnikiem, który sprawdziłby się nawet w ekstraklasie. Gdy dostał dokładną piłkę, wiedział dokładnie gdzie i jak ją posłać, nie dając bramkarzowi rywali szans na skuteczną interwencję. ŁKS w trzecim meczu nie stracił gola, ba, nie pozwolił MKS na oddanie celnego strzału. To może być powód do dumy.
Wi Centralnej Ligi Juniorów Starszych (grupa wschodnia). ŁKS Łódź wygrał z UKS SMS Łódź 1:0 (0:0). Jedynego gola, bezpośrednio z rzutu rożnego, strzelił Mikołaj Maschera.
W 3. kolejce ŁKS gra w Rzeszowie ze Stalą, a UKS SMS podejmie inną drużynę z Podkarpacia – Resovię.
Jak widać zwycięstwa 1:0 staje się znakiem firmowym ŁKS.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany