ŁKS. Łodzianie grają w poniedziałek z Wartą Poznań. Czy ,,Rycerze Wiosny" zakończą fatalną passę wyjazdową?

Ale nie tylko dlatego, że w tak trudnej sytuacji ŁKS każde zwycięstwo cieszy.

Matysiak doskonale zdaje sobie bowiem sprawę z bilansu wyjazdowych spotkań łódzkiego zespołu w tym sezonie. A jest on po prostu równie beznadziejny, co wstydliwy i to używając możliwie łagodnych słów. Za drużyną jedenaście meczów poza Łodzią i każde z nich zakończyło się porażką (bilans bramkowy: 6:24). To wręcz niewiarygodne, ale prawdziwe. A przypomnijmy, że nawet w sezonie 2019/2020, kiedy ŁKS z hukiem spadał z ekstraklasy, zdołał wygrać wyjazdowe spotkanie (2:1 z Cracovią)

Warto podkreślić, że w ostatnich trzech starciach o punkty Warta nie straciła nawet jednego gola (bezbramkowe remisy z Ruchem Chorzów i Radomiakiem Radom oraz zwycięstwo z Cracovią Kraków 1:0). W sumie poznaniacy stracili 30 bramek (ŁKS 47, czyli najwięcej w krajowej elicie). Miejsce między słupkami bramki przeciwników wywalczył sobie 23-letni Jędrzej Grobelny i spisuję się bez zarzutu.

Departament Logistyki Rozgrywek opublikował już szczegółowy terminarz 27. kolejki ekstraklasy. ŁKS zmierzy się wówczas w stolicy Małopolski z Cracovią. Ten mecz odbędzie się 5 kwietnia o godzinie 18. Zapewne gościom będzie towarzyszyć liczna grupa sympatyków na trybunach. A to z tego względu, że kibice obu drużyn mają bardzo dobre relacje. Wypada tylko mieć nadzieję, że przed tym starciem czterokrotni mistrzowie kraju będą mieć realną szansę na utrzymanie się. Oto terminy najbliższych znanych już spotkań „Rycerzy Wiosny”: Warta Poznań - ŁKS (poniedziałek, 19), ŁKS - Raków Częstochowa (17 marca, niedziela, 15), Jagiellonia Białystok - ŁKS (30 marca, sobota, 15), Cracovia - ŁKS (5 kwietnia, piątek, 18)

Występująca w II lidze druga drużyna ŁKS sporą część Dnia Kobiet spędzi w Kaliszu. Zespół prowadzony przez trenera Marcina Pogorzałę zmierzy się bowiem dzisiaj z tamtejszym KKS 1925. Pierwszy gwizdek sędziego zabrzmi o godzinie 18. W swoim ostatnim starciu o ligowe punkty ŁKS II pokonał na stadionie przy al. Unii Stomil Olsztyn 2:0 (0:0) po golach Yadegara Rostamiego (62) i Antona Fase (90). Ełkaesiacy są na ósmym miejscu w tabeli.podczas gdy kaliszanie to wicelider.
- Rywali prowadzi mój dobry kolega, mieszaliśmy nawet razem w pokoju w trakcie kursu UEFA PRO . Ale na boisku nie będzie sentymentów - przekonuje Pogorzała w rozmowie z klubową telewizją.