Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

ŁKS Łódź. Już teraz trzeba budować zespół

Jan Hofman
Przed trzecioligowymi piłkarzami ŁKS pierwszy tej zimy mecz sparingowy. W sobotę (godz. 11) na boisku przy ul. Minerskiej podopieczni trenera Marka Chojnackiego zmierzą się LKS Rosanów.

W pierwszej grze kontrolnej łodzian podczas przygotowań do rundy wiosennej trzeciej ligi zabraknie Kamila Cupriaka. Napastnik, który także wiosną będzie wypożyczony z Górnika Zabrze, leczy kontuzję i jeszcze musi pauzować przez kilka dni.

Kibice ŁKS nie mają też co liczyć, że w zespole z al. Unii zobaczą nowe twarze. Pewnie swoje szanse dostaną testowani od pewnego czasu w ŁKS Dawid Piekielny, Mateusz Grzech, Michał Kołba i Bartosz Bujalski, ale trudno przypuszczać, by właśnie w oparciu o nich trener Chojnacki starał się budować silny zespół, którego zadaniem będzie wywalczenie awansu do drugiej ligi.

Jeśli już jesteśmy przy tej ważnej dla klubu kwestii, to nie sposób nie zauważyć niepokojącej bierności sterników piłkarskiej drużyny z al. Unii. Zdaniem wielu, działacze ŁKS nie potrafią wyciągać wniosków z wcześniejszych działań i znów popełniają grzechy zaniechania. Skoro zatrudnili doświadczonego trenera z konkretnym zadaniem do wykonania, to powinni dać mu nie tylko czas, ale także możliwość budowania silniej drużyny, która miałaby szansę wygrania rozgrywek trzeciej ligi. Wszyscy choć trochę znający futbol wiedzą, że nie jest to krótki i łatwy proces. Na stworzenie ciekawej, ze sporym potencjałem drużyny potrzeba czasu, dużej liczby testów w meczach o stawkę i miesięcy zgrywania poszczególny formacji. Jednym słowem jest to długotrwały proces, który należałoby rozpocząć już teraz. W ŁKS, niestety, tak nie jest.

Wiele wskazuje na to, że nie wyciągnięto wniosków z letniej łapanki, czyli budowania na łapu-capu trzecioligowej drużyny. Efekty braku planowania były widoczne jesienią. Pewnie w ŁKS już wiedzą, że pośpiech jest wskazany przy łapaniu pcheł, a nie przy tworzeniu zespołu z aspiracjami.

Piłkarska kadra III-ligowej drużyny ŁKS zmniejszyła się o jednego zawodnika. Wychowanek klubu z al. Unii, Michał Bielicki, poinformował trenerów, że zdecydował się na podjęcie pracy, a ta kolidować będzie z regularnym uczestniczeniem w treningach ełkaesiaków. Z tego powodu rezygnuje z czynnego uprawiania sportu. Przed rokiem Bielicki był wyróżniającym się zawodnikiem drużyny ŁKS, która występował w Centralnej Lidze Juniorów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany