ŁKS. Kto zagra w ataku?

Drużyny doczekają się sportowej premiery. ŁKS zacznie rywalizację z wysokiego C. Będzie to klasyczny mecz o być albo nie być. W niedzielę o godz. 11 łodzianie zagrają z drugą w tabeli Lechią w Tomaszowie Mazowieckim. Jeśli wygrają złapią kontakt wzrokowy z czołówką, jeśli doznają porażki, pewnie skoncentrują się na walce o... utrzymanie.
W rundzie jesiennej remis 2:2 uratował ŁKS Brazylijczyk Rodrigo, który strzelił wyrównującą bramkę. Lechia prowadziła w tym meczu 2:0. Te fakty dowodzą, że niedzielny mecz nie będzie należeć do łatwych.
Jedenastka ŁKS na ten pojedynek wydaje się znana, no może z jednym znakiem zapytania. W bramce Kołba, w obronie Pyciak, Jacek, Cichowals, Rozmus, w pomocy Ostalczyk, Stryjewski, Kocot, Woźniak, przed nimi Bryła, a kto w ataku?
To jest jedyna zagadka do rozwiązania. Na kogo postawi Robert Szwarc? Czy polować na gole w Tomaszowie będzie 25-letni Adam Patora, który jesienią w 15 ligowych meczach strzelił 9 bramek.
Może jednak w podstawowej jedenastce wybiegnie zakontraktowany w ostatniej chwili o cztery lata starzy i o siedem centymetrów niższy (174 cm) Adrian Świątek. Jesienią piłkarz wystąpił w 19 pojedynkach grającego w III lidze Finishparkietu, 11 razy wpisał się na listę strzelców, raz zaliczył hat tricka w spotkaniu z Warmią Grajewo.
Chyba najmniejsze szanse na występ ma w tej chwili zdolny 20-letni RafałBarzyc.
ŁKS do spotkania zLechią będzie trenował na boisku z naturalną nawierzchnią przy ul. 6 sierpnia. Ma to pozwolić najlepiej jak tylko można, przygotować się do meczu.