Rywale w pierwszej kolejce zremisowali na własnym boisku z rezerwami Jagiellonii 1:1. Wyrównującą bramkę strzelił napastnik Kamil Zalewski. ŁKS też zremisował, tyle że bezbramkowo w Wołominie z beniaminkiem Huraganem. Wynik łodzian był... rozczarowujący. Można się zatem spodziewać, że w zespole zajdą zmiany. Jedna z nich jest wymuszona. W Wołominie urazu pachwiny doznał czołowy zawodnik, defensywy pomocnik Przemysław Kocot i z Ruchem nie zagra.
Ta kadrowa wyrwa zmusi do zmian w jedenatsce. Wygląda na to, że w roli defensywnego pomocnika wystąpi kapitan zespołu Aleksander Ślęzak, a partnerem Mariusza Cichowlasa na środku defensywy będzie sprowadzony w ostatniej chwili do Łodzi - Kamil Juraszek. Piłkarz ma 25 lat, 189 centymetrów wzrostu. W minionym sezonie bronił barw III-ligowej Lechii Dzierżoniów. Zagrał w 30 meczach, strzelił dwie bramki. Wcześniej był w ligowej kadrze Śląska Wrocław i Arki Gdynia.
ŁKS, jeśli rzeczywiście chce się liczyć w walce o awans do II ligi, nie może gubić punktów. Dlatego z Ruchem powinien wygrać. Musi jednak poprawić grę do przodu. Mógłby w tym pomóc Artur Golański, który trenuje z zespołem, ale czy zdąży do końca wyleczyć uraz i odpowiednio się przygotować do niedzielnego spotkania.
Odnalazł się Patora, najskuteczniejszy piłkarz ŁKS. Napastnik pojawił się na treningu beniaminka IV ligi - LZS Kwiatkowice. Adam skorzystał z uprzejmości klubu i faktu, że gra tam jego brat Łukasz i potrenował z zespołem. Nadal jednak szuka sobie nowego pracodawcy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Bieniuk w PRZEŚWITUJĄCYCH spodniach na ściance. Tak wystroić mogła się tylko ona
- 19-letnia Emilia Dankwa odsłania brzuch i wygina śmiało ciało w cekinach i szpilkach
- Andrzej z "Sanatorium miłości" mieszka w DPS. Nie zgadniecie, kto chce mu pomóc
- Marcin Miller chudnie w zastraszającym tempie. Lider Boysów to teraz niezłe ciacho!