Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

ŁKS kontra Concordia. W Łodzi zagrają stulatkowie

Jan Hofman
Jeszcze niedawno wydawało się, że piłkarze ŁKS bez problemów wywalczą awans do trzeciej ligi. Rzeczywistość jest jednak taka, że łodzianie będą musieli się solidnie napracować, aby móc świętować sukces, jakim będzie zapewnienie sobie prawa gry w III lidze.

Wprawdzie łodzianie liderują w czwartoligowej tabeli, ale ich przewaga nad grupą pościgową nie jest miażdżąca. Drugi KS Paradyż ma tylko cztery punkty mniej od łodzian, a Zjednoczeni Stryków i Widok Skierniewice tracą po osiem pkt. Należy jednak pamiętać, że ełkaesiacy nie musieli walczyć w trzech meczach, bo punkty otrzymali walkowerem. Teraz jednak już wszyscy się przekonali, że warto podjąć walkę z łodzianami i nikt już nie zamierza wywieszać białej flagi. Oznacza to, że nie można już liczyć na bonusy w postaci gratisowych punktów i dlatego podopieczni trenera Wojciecha Robaszka muszą w każdym meczu maksymalnie się koncentrować, by uniknąć wpadek, jak to miało miejsce w ligowych potyczkach z Czarnymi Rząśnia (2:3) czy Nerem Poddębice (0:1).
W niedzielę o godz. 14 łodzianie na stadionie przy al. Unii podejmować będą Concordię Piotrków Trybunalski. Choć obydwa kluby walczą na poziomie czwartej ligi, to jednak będziemy świadkami starcia ponadstuletnich klubów, które na trwałe zapisały się w historii polskiej piłki nożnej. ŁKS powstał w 1908 roku, a dwanaście miesięcy później założono Concordię!
Niedzielne spotkanie będzie też okazją, do przypomnienia i uhonorowania ełkaesiaków, którzy 55 lat temu wywalczyli mistrzostwo Polski. Wielu autorów tamtego sukcesu już nie żyje (m.in. Stanisław Baran, Leszek Jezierski, Władysław Soporek, trener Władysław Król). Pojawią się natomiast Henryk Szczepański, Robert Grzywocz, Wiesław Jańczyk, Jerzy Wieteski i Józef Walczak. Zabraknie mieszkającego w Australii Kazimierza Kowalca.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany