Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

ŁKS. Kibice skrytykowali piłkarzy

pas
Niestety, po kolejnym rozczarowującym meczu ŁKS, nowym liderem rozgrywek został Finishparkiet.

Łodzianie w meczach z Sokołami z Ostródy i Aleksandrowa zdobyli tylko dwa punkty, dlatego stracili prowadzenie w tabeli. Bez zwycięstw, trudno marzyć o awansie! Wszyscy byli rozczarowani, a najbardziej kibice ŁKS, którzy przeważali na trybunach stadionu. Piłkarze i wezwany trener Marcin Pyrdoł po meczu musieli długo tłumaczyć się piłkarzom i słuchać ich gorzkich uwag.
Fani chcieli, żeby do grona tłumaczących się dołączył dyrektor sportowy Krzysztof Przytuła. Ten jednak nie zdecydował się stanąć do słownej konfrontacji.
W Aleksandrowie oglądaliśmy dwie różne połowy. Do przerwy lepsi byli gospodarze, po zmianie strony górowali goście. Łodzian tłumaczy trochę fakt, że walczyli bez trzech podstawowych piłkarzy drużyny Bryły, Radionowa i Rozwandowicza.
Trudno jednak zrozumieć dlaczego kompletnie przespali pierwszą połowę. W drugiej odsłonie stworzyli kilka dogodnych podbramkowych sytuacji i gdyby mieli tyle szczęścia, co jesienią, pewnie cieszyliby się ze zwycięskiego gola. Wiosną fart ich opuścił, ale też zdarza im się sporo pojedynków, w których nie grają na miarę oczekiwań.
Żeby odwrócić złą kartę zespołowi potrzeba pozytywnego impulsu. Byłby nim powrót wciąż leczącego uraz Jewgena Radionowa.
Czy napastnik pojawi się na boisku w niedzielnym pojedynku ze Świtem Nowy Dwór (al. Unii, godz. 17)?

P iotr Kupka trener Sokoła: Remis nie krzywdzi żadnej z drużyn. Do przerwy my byliśmy lepszym zespołem, po zmianie stron ŁKS. Punkt zdobyty z liderem jest cenny, choć naszą ambicją było wywalczenie pełnej puli.
Nie udało się, ale trzeba też wziąć pod uwagę fakt, że walczyliśmy z dotychczasowym liderem. Sprawa awansu nie jest rozstrzygnięta. Łodzianie nie powinni się załamywać. Do końca ligi jeszcze dużo spotkań, wiele może się zdarzyć.
Mirosław Bulzacki były piłkarz ŁKS: Szkoda straconych punktów, ale dlaczego łodzianie przespali pierwszą połowę.
Marcin Pyrdoł trener ŁKS: Na naszą postawę wielki wpływ miał brak trzech bardzo ważnych piłkarzy. Trudno nam było pokazać wszystkie możliwości. Radinow pod okiem rehabilitanta próbował przygotować się do występu, ostatecznie jednak skończył mecz na ławce rezerwowych. Pojawi się na boisku, gdy będzie w pełni sił.
Kibice ŁKSzalali stadion w Aleksandrowie. Na meczu było tysiąc osób, z czego około 80 procent stanowili fani łódzkiej drużyny!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany