Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

ŁKS. Już myślą poważnie o awansie do I ligi

Jan Hofman
Na pewno w piłkarskiej drużynie ŁKS doskonałe nastroje Łodzianie tracą tylko cztery punkty do liderującego duetu Warta Poznań - Radomiak.

I trzeba przyznać, że jest to doskonałe osiągnięcie drużyny prowadzonej przez trenera Jacka Janowskiego i menedżera Wojciecha Robaszka.

Beniaminek drugiej ligi w czternastu spotkaniach rundy jesiennej wywalczył dwadzieścia pięć punktów. ŁKS, podobnie jak wicelider Radomiak, dał się do tej pory pokonać tylko raz. A to oznacza, że podjęcie skutecznej walki o awans jest realne.

Ważne jest to, że także ełkaesiacy dostrzegają swoją szansę i wiedzą już, że pierwsza liga nie jest dla nich abstrakcyjnym pojęciem.

Oto co po meczu z Garbarnią powiedział Kamil Rozmus.

- Zwycięstwo z Garbarnią ma swój wymiar. Krakowska drużyna umie grać dobrze w piłkę, co nie zawsze zdarza się w tej lidze. My też czujemy się lepiej w pojedynkach, gdzie rywal prowadzi otwartą grę i próbuje atakować. Zwycięskiego gola zdobyliśmy ze stałego fragmentu gry. Powiem tu taką piłkarską maksymę, że atakiem wygrywa się pojedyncze mecze, a całą ligę - obroną. I tego w ŁKS się trzymamy. Na pewno już myślimy o celu, o którym nie mówi się jeszcze głośno, czyli o awansie. W tych rozgrywkach pierwsze trzy drużyny zyskają prawo gry w pierwszej lidze i dlatego kolejność w tabeli nie ma specjalnego znaczenia. Wiadomo, że patrzymy na górne miejsca w tabeli. Wiemy już, że nie odstajemy poziomem od tej ligi. Jesteśmy w czołówce i mam nadzieję, że tam zostaniemy.

Za drużyną z al. Unii przemawiają wyniki jesiennych spotkań. Podopieczni trenera Janowskiego nie przegrali z żadnym z zespołów z czołówki. Łodzianie wywalczyli remisy w wyjazdowych spotkaniach z Wartą Poznań i Radomiakiem oraz u siebie z GKS Jastrzębie.

Jeśli w sobotę nie dadzą się pokonać w Tarnobrzegu Siarce (piąte miejsce), to znacznie przybliżą się do wymarzonego celu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany