Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

ŁKS. Jewhen Radionow: - Są w drużynie ludzie, którzy dają jakość

pas
ŁKS zremisował w ligowej premierze w Wołominie z beniaminkiem Huraganem 0:0.

Mankamentów trochą było - wolne rozgrywanie piłki, nieskuteczność,
Pojawiło się też trochą pozytywów. jednym z nich była dobra postawa nowego napastnika Jewhena Radionowa, który był najbliższy zdobycia zwycięskiego gola,

- Czego wam zabrało?

Jewhen Radionow: - Oczywiście barmki. Kontrolowaliśmy grą. Chcieliśmy zwyciężyć. Zabrakło na jednego dokładnego dogrania piłki. Podań było bardzo dużo, ale celnych niewiele. Mam nadzieję, że w kolejnych meczach będzie lepiej. Przyszła grupa nowych zawodników, z którymi trzeba się zgrać. Poprawimy jakość, zwycięstwa przyjdą. Żałujemy straconych punktów, ale nie będziemy płakać. Myślę, że w kolejnym pojedynku strzelimy bramki i wygramy.

- Pan ma być jednym z tych zawodników, którzy poprowadzą zespół do II ligi.

- Tak zrobimy. Nasz zespół stać na awans. Jest w nim wysoka jakość. Będziemy walczyć o zrealizowanie celu w każdym meczu, kibice przekonają się o tym.

- Jest rywalizacja w ataku, ŁKS ma trzech napastników.

- I bardzo dobrze. Rywalizacja podnosi poziom grania. Ja na boisku w Wołominie zostawiłem wszystko, co mogłem. Szkoda, że nie skończyłem występu zdobytą bramką po zagraniu Michała Michałka.

- Najlepiej się panu gra, gdy jest na bosku dwóch napastników?
- Lubię grać z ludźmi, którzy dają jakość, a tacy są w ŁKS - Kowal, Michałek, Golański. To musi się przełożyć na wyniki naszego zespołu.

Sukces w szkoleniu. Na zgrupowanie kadry U 15 zostało powołanych czterech graczy ŁKS: Oskar Błoch, Paweł Lipski, Patryk
Rogalski, Mateusz Sobociński.

Łodzianin, trener Lechii Tomaszów - Grzegorz Wesołowski jest bodaj jedynym z dwóch ludzi w mieście, którzy na żywo obejrzeli spotkania obu łódzkich piłkarskich drużyn. Ocenia: - Widzew zaprezentował się lepiej, bo zwyciężył. ŁKS nie grał źle, ale zabrakło wisienki na torcie czyli bramki. W Widzewie podobał mi się Maciej Szewczyk, w ŁKS groźny był Jewhen Radionow. Moi piłkarze zremisowali 2:2 z Sokołem Ostróda po fatalnej pierwszej połowie i rzucie karnym z kapelusza.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany