ŁKS. Jak zaprezentują się na sztucznej trawie?

W ciągu siedmiu dni drużyny rozegrają po trzy spotkania. Które z nich pokażą stabilną formę, skuteczność w grze i zakończą ten futbolowy maraton z tarczą?
Lider rozgrywek - ŁKS w sobotę o godz. 11 czeka pojedynek w Białymstoku z rezerwami Jagiellonii, które mają na koncie cztery punkty i zajmują piąte miejsce w tabeli . W zwycięskim pojedynku Jagi II z Pelikanem w Łowiczu (2:1) w zespole walczyło dwóch piłkarzy szerokiej kadry pierwszej drużyny, 20-letnich wychowanków. Byli to bramkarz Krzysztof Karpieszuk i pomocnik Emil Łupiński, który dla oficjalnej strony klubu mówił meczu): Mimo ż w pierwszych 20 - 30 minutach nasza gra nie wyglądała najlepiej, to dzięki dobrej organizacji w obronie i skutecznie wyprowadzanym kontratakom udało się nam odwrócić losy meczu i zdobyć trzy punkty na bardzo ciężkim terenie.
Jak widać i bez wielkich wzmocnień, jest to groźny zespół, z czego doskonale zdaje sobie sprawę trener łodzian - Marcin Pyrdoł. Spodziewa się wymagającego pojedynku i nieustępliwej walki do ostatniej minuty. Przestrzega przed hurraoptymizmem, jaki mógł ogarnąć kibiców po ostatnim efektownym zwycięstwie nad Ruchem Wysokie Mazowieckie (7:0), z kórymJaga II tylko zremisowała 1:1.
Dodatkową trudność dla gości może stanowić fakt, że drużyny będą grały na boisku ze sztuczną murawą. Jak poradzi sobie na niej ŁKS?
Szkoleniowiec, poza kontuzjowanym Przemysławem Kocotem, ma do dyspozycji wszystkich zawodników. Uważnie się im przygląda podczas ostatnich zajęć przed spotkaniem. W piątek zdecyduje, na kogo postawi w Białymstoku.