Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

ŁKS gra z Radomiakiem. Zmiany przed meczem z liderem

Jan Hofman
W sobotę kibiców piłkarskiej drużyny ŁKS czeka ciekawe wydarzenie. Łodzianie na stadionie przy al. Unii podejmowali będą lidera trzecioligowych rozgrywek – Radomiaka Radom. Szykują się emocje i zapowiada się, że ten mecz obejrzy komplet publiczności.

Kibice liczą na ciekawy mecz. Tymczasem kilku ełkaesiaków narzeka na problemy zdrowotne...
Marek Chojnacki, szkoleniowiec ŁKS: – Rzeczywiście, wiele wskazuje na to, że nie będziemy mogli wystąpić w najsilniejszym składzie.
Kogo zabraknie?
– Nie chciałbym jeszcze ostatecznie przesądzać, bo do meczu zostało trochę czasu. Nie trenuje z nami Łukasz Staroń, który narzeka na uraz nogi. Problemy ze zdrowiem mają także Marcin Zimoń, Dawid Sarafiński i Kamil Cupriak.
Wychodzi zatem, że ma pan nie lada problem...
– Oczywiście kontuzje zawodników martwią każdego trenera, ale po to jest szeroka kadra, by radzić sobie w takich sytuacjach. To jest futbol i tak w rozgrywkach bywa, że nie zawsze mamy do dyspozycji wszystkich zawodników.
Czyli ŁKS zagra osłabiony?
– Nie stawiałbym tak sprawy. Wiosna to jest czas weryfikacji i sprawdzania przydatności do drużyny dla wszystkich zawodników. Nie zagrają ci, to szansę otrzymają inni. Będę się cieszył, gdy dublerzy wykorzystają swoją okazję.
Postawa drużyny, szczególnie w wyjazdowych spotkaniach, nie napawa optymizmem...
– Na szczęście mecz z liderem zagramy u siebie. Wiosną przed własną publicznością wypadamy dobrze i nie zaliczyliśmy żadnej wpadki. Chcemy kontynuować dobrą passę.
O wyjazdach pan zapomniał?
– W żadnym wypadku. Prawdą jest, że na boiskach rywali spisujemy się słabo.
Co o tym przesądza?
– Indywidualne błędy w naszej defensywie. Wydawałoby się, że doświadczeni piłkarze nie powinni ich popełniać, a jednak nie ustrzegli się wielu wpadek. Wystarczy powiedzieć, że straciliśmy sześć goli, z czego połowę po rzutach karnych.
Możliwe są zmiany w obronie na mecz z Radomiakiem?
Oczywiście, i nie ukrywam tego. Skoro zawodzą dotychczasowe rozwiązania, to trzeba szukać innych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany