Wiadomo już, że łodzianie zapewnili sobie udział w pierwszym etapie barażu o ekstraklasę (zagrają z Arką Gdynia), ale nadal jeszcze nie ma pewności, z którego miejsca przystąpią do niego. W chwili obecnej łodzianie i drużyna z Wybrzeża mają tyle samo punktów, ale wyżej w tabeli jest Arka, bowiem ma lepszy bilans bezpośrednich spotkań i jeśli to się nie zmieni, to ona będzie gospodarzem pojedynku z ełkaesiakami.
ŁKS musi zatem starać się, by przeskoczyć rywala. Niestety, jednak nie wszystko zależy od drużyny z al. Unii. Podopieczni trenera Marcina Pogorzały będą pilnie nasłuchiwali wiadomości z Głogowa, gdzie Arka zmierzy się z Chrobrym. Sprawa jest prosta. Przy porażce zespołu z Wybrzeża, ŁKS musi wywalczyć przynajmniej punkt, przy remisie Arki trzeba pokonać GKS, a triumf zespołu z Gdyni zamyka sprawę i łodzianie będą musieli zagrać barażowy mecz na wyjeździe.
ŁKS zatem szykuje się do arcytrudnego spotkania z GKS, a tymczasem pojawiły się informacje, że działacze klubu z al. Unii rozglądają się za nowym szkoleniowcem, a więc szukają jednak następcy Marcina Pogorzały, który po odejściu Ireneusza Mamrota, przejął I-ligowy zespół.
Wybór padł na Marka Gołębiewskiego, ostatnio trenera Skry Częstochowa. Ponoć dziś ma spotkać się ze sternikami ŁKS. 41-letni Gołębiewski prowadził również Pilicę Białobrzegi i Escoli Varsovia (z tego klubu trafił do ŁKS Wojciech Stawowy), a także Ząbkovię Ząbki.
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- To on stworzył Dagmarę Kaźmierską. Dziś nie chce się do niej przyznać
- Znamy prawdę o stanie zdrowia Santor. Piosenkarka pokazała się publicznie po operacji
- Ludzie zachwycają się bratową teścia Kondrata. Piszą jej, że ma niezwykłą urodę
- Niewielu wie, że jest wnukiem Wodeckiego. Leo Stubbs już raz próbował sił w rozrywce