Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

ŁKS. Dlaczego pożegnano Cichowlasa i „Gola”?

pas
Nieudany mecz w Elblągu, gdzie grający z przewagą jednego zawodnika ŁKS, dał sobie strzelić dwie bramki., w tym tę na remis 3:3 w doliczonym czasie gry, ma swoje konsekwencje.

Na wniosek sztabu szkoleniowego rozwiązane zostały umowy z Mariusze Cichowlasem i Arturem Golański mówi trener ŁKS Wojciech Robaszek.
Dlaczego została podjęta taka decyzja?
Najpierw muszę porozmawiać z zawodnikami. Oni pierwsi poznają uzasadnienie tej decyzji. Potem będą gotowy dyskutować na ten temat z mediami.
– Rozstaliśmy się za porozumieniem stron – mówi prezes Tomasz Salski. – Obaj piłkarze dostali pieniądze należne im do końca kontraków.
Ta surowa decyzja pokazuje, że w drużynie nie ma świętych krów. Każdy, dla kogo sprawa awansu nie jest priorytetem, musi pożegnać się z ŁKS. Zaufanie mają ci, którzy chcą zostawić zdrowie i serce na boisku, aby pomóc w osiągnięciu upragnionego celu wywalczeniu awansu do II ligi. Ełkaesiacy po meczu w Elblągu chodzili ze spuszczonymi głowami. Czy to sportowe trzęsienie ziemi wyrwie ich z marazmu, zintegruje i sprawi, że będą teamem, gdzie jeden walczy za wszystkich, a wszyscy za jednego?
Wygranie wszystkich czterech ostatnich spotkań nie gwarantuje awansu. Ełkaesiacy muszą liczyć na innych, w tym chyba przede wszystkim na sąsiada zza miedzy. Karty rozdaje jednak Finishparkiet. On jest liderem tabeli. To nie jest komfortowa sytuacja.
W sobotę o godz. 17 przy al. Unii łodzianie podejmują Lechię Tomaszów. Rywale wygrali trzeci mecz z rzędu. Ostatnio pokonali rezerwy Jagiellonii 2:0. Bramki strzelili: Paweł Wolski i Marcin Gawron. W nagrodę dostali dwa dni wolnego.Trener Bogdan Jóźwiak liczy, że wszyscy piłkarze będą do jego dyspozycji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany