Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

ŁKS. Czy to tylko armia zaciężna?

pas
W niedzielę o godz. 15 piłkarze ŁKS podejmą rewelację rundy wiosennej Pilicę Białobrzegi.

Skazani na degradację rywale w trzech meczach wiosny zdobyli siedem punktów, strzelili osiem bramek, stracili dwie, mocno postraszyli Sokoła (0:0). Bilans łodzian jest zdecydowanie gorszy (4, 4-4).
Po klęsce, kompromitacji, beznadziei w Przysusze dla ŁKS będzie to pojedynek o odzyskanie twarzy. Piłkarze, z których większość ma kontrakty do końca rundy, pokażą czy są ełkaesiakami, którzy gotowi są gryźć trawę, żeby osiągnąć korzystny wynik, czy jedynie armią zaciężną, która przez pół roku chce się przechować w Łodzi, a potem ruszyć dalej w Polskę. Nikt na razie w klubie nie rozdziera szat, nie rozlicza, nie szuka winnych. Panuje pełna mobilizacja, gdyż w opinii ludzi ŁKS szansa na walkę o pierwsze miejsce nie jest jeszcze stracona. Trener Robert Szwarc nie wywróci jedenastki do góry nogami. Wszystko wskazuje na to, że szansę gry od pierwszej minuty dostanie młodzieżowiec Rafał Barzyc. Zagra w ataku zamiast Adama Patory, albo wskoczy do składu w miejsce przeciętnie spisującego się innego młodzieżowca Michała Stryjewskiego. Na występ liczą dobrze radzący sobie w jesiennej rundzie DamianPawlak i Aleksander Ślęzak.
Mecz odbędzie się dokładnie w 89 rocznicę pierwszego ligowego pojedynku rozegranego pomiędzy Turystami i ŁKS (0:2). Honorowy patronat nad tym wydarzeniem objęła prezydent miasta i marszałek województwa. Czy to oznacza, że przedstawiciele władzy wreszcie pojawią się przy ul. Unii? Na hitowym starciu z Sokołem ich zabrakło. Może w kuluarach dojdzie do rozmów z władzami klubu na temat przyszłości i wspólnych działań, które pozwolą łódzkiej piłce wydźwignąć się ze sportowego dołka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany