Piłkarze ŁKS po siódmej kolejce zasiedli na fotelu lidera III ligi. Przed łodzianami najtrudniejszy, od dwóch serii mistrzowskich, pojedynek. W sobotę drużyna prowadzona przez trenera Marcina Pyrdoła grać będzie w Nowym Dworze Mazowieckim z miejscowym Świtem, który zajmuje piąte miejsce w tabeli. Jutrzejsze spotkanie rozpocznie się o godz. 16.
Gospodarze sobotniej konfrontacji jeszcze nadal liczą na to, że ich drużyna odgrywać będzie czołową rolę w rozgrywkach, dlatego przyjazd lidera to szczególne wyzwanie dla zawodników tego zespołu.
Ewentualne zwycięstwo pozwoli uwierzyć piłkarzom prowadzonym przez trenera Przemysława Cecherza, że jeszcze nie wszystko w tych rozgrywkach stracone. Świt po dziewięciu kolejkach jesieni ma w dorobku szesnaście punktów, a więc o dziewięć mniej od łodzian. Warto podkreślić, że gospodarze jutrzejszego meczu dotychczas przegrali tylko jeden mecz. A miało to miejsce na inaugurację sezonu i wówczas przegrali w Łodzi z Widzewem 0:2. Później drużyna zanotowała cztery remisy i odniosła tyle samo zwycięstw.
W ostatniej kolejce Świt pokonał 2:0 na wyjeździe Jagiellonię II Białystok (gole: Adam Radwański 85 i Bartłomiej Stryjek 90). A to powinno być ostrzeżeniem dla łodzian i zapowiedzią czekającego ich trudnego pojedynku.
Będzie to szczególny mecz dla Jewgena Radionowa. Ukrainiec w poprzednim sezonie bronił barw Świtu i raczej nie rozstał się z klubem w przyjacielskiej atmosferze. Wszyscy będą mieli coś do udowodnienia. Dla wielu kibiców obydwu klubów sobotni mecz to będzie swoisty wspomnień czar, wszak obydwa kluby grały kiedyś z powodzeniem w ekstraklasie. Nastały jednak trudne czasy i teraz muszą rywalizować na czwartym poziomie rozgrywkowym!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kaźmierska wróci za kraty? Mecenas Kaszewiak mówi, dlaczego tak się nie stanie
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"