ŁKS. Czas pomyśleć o utrzymaniu III ligi!

Kompromitujący występ przeciwko Oskarowi (porażka 1:3) sprawił, że znów piłkarzom ŁKS bliżej do strefy spadkowej, niż do grupy, która walczyć będzie o prawo gry w barażowym meczu o awans do II ligi.

Pewnie ktoś w klubie z al. Unii powinien się poważnie zastanowić, czy aby na pewno ten zespół jest lepszy, od tego który walczył jesienią. Wszak tamci piłkarze (wielu z nich musiało odejść, a kilku nie ma szans na grę) pokonali Oskara 6:2! A liczby są bezwzględne.

Trzeba też uważnie popatrzeć na tabelę grupy łódzko-mazowieckiej, bo sytuacja łodzian nie jest wcale komfortowa i muszą się oni zacząć poważnie martwić o utrzymanie statusu trzecioligowca.

Po sezonie z 18 drużyn, miejsce w III lidze zachowa najwyżej siedem zespołów, ale to wariant optymistyczny. To skutek zbliżającej się reformy rozgrywek, bo w kolejnych sezonach zamiast ośmiu grup będą tylko cztery, w których zagra po 16 zespołów. Dlatego drużyny poniżej siódmego miejsca w tabeli spadną do IV ligi, ale nie można także wykluczyć sytuacji (chodzi o ewentualne spadki w wyższych ligach), że do tego, by utrzymać się w lidze, będzie trzeba zająć trzecie lub czwarte miejsce! A nie wolno zapominać, że prawo gry na tym poziomie otrzyma też Dolcan Ząbki, który niedawno wycofał się z I ligi.

Jak widać, choć to dopiero początek wiosny, żarty dla ŁKS już się skończyły. Łodzianie zajmują w tej chwili szóste miejsce, które nie musi dać utrzymania.

Wypada mieć nadzieję, że w klubie z al. Unii o tym wiedzą. Dlatego pewnie nadchodzący mecz będzie ostatecznym sprawdzianem trenerskich umiejętności Roberta Szwarca. Jeśli szkoleniowiec go obleje, to natychmiast trzeba będzie zatrudnić człowieka z doświadczeniem, który ze spokojem przeprowadzi drużynę przez ten trudny sezon.