ŁKS Commercecon wygrał. Czwarty set to pokaz mocy, ale wcześniej była walka

Zaczęło się znakomcie. Łodzianki prowadziły :2 i stanęły. Rywalki zbliżały się, zbliżały aż wyszły na jednopunktowe prowadzenie! Na szczęście gospodynie opanowały nerwy i sytuację. Końcówka seta należała do nich. A skończł go as Ratzke.
W drugim secie łodzianki raziły nieporadnością. Opolanki prowadziły 5:3 i 12:9, 18:14. 21:19.Przełomu w grze gospodyń nie było widać. Piasecka zepsuła zagrywkę i było po secie.
W kolejnej partii opolanki prowadziły 4:2. Bidias była trudna do zatrzymania. Jje koleżanki teś. Zrobiło się 9:5 dla przyjezdnych. Po zablokowaniu Grajber 12:7. Z kolei po zagrywce Pellegrino 17:14. Na szczęście łodzianki wzięły się w garść. Po skutecznej zagrywce Diouf wyszły na prowadzenie 19:18. i nie dały sobie odebrać inicjatywy, choć łatwo nie było. Atak Alagierskiej zakończył seta.
Czwarta partia była już bez historii. Pozwoliła łodziankom wygrać za trzy punkty, ale nie przyszło to łodziankom łatwo.
Przypomniała się kibicom Regiane Bidas: - W Łodzi czuję się zawsze bardzo dobrze. Grałam tam dwa sezony, zdobyliśmy złoto i srebro. Jest tam dobra energia, uwielbiam kibiców ŁKS, z którymi cały czas jestem w kontakcie, więc dla mnie to był miły powrót.
W pierwszym meczu w Opolu ŁKS zdobył komplet punktów, zwyciężając 3:1 (25:27, 25:12, 27:25, 25:21). MVP tamtego meczu była środkowa Kamila Witkowska

MVP: Valentina Diouf

ŁKS: Grajber (6), Witkowska (5), Diouf (13), Ratzke (3), Alagierska (2), Paisecka (6), Strasz (libero)oraz Pacak, Jukoski, Jones-Perry (2)
UNI: Orzyłowska (1), Stronias (10), Bidias (12), Pellegrino (4), Makarowska (3), Bączyńska (15), Adamek (llibero) oraz Aleksandra Muszyńska (1) i Wołodko

W niedzielę o 20.30 druga łódzka drużyna - Grot Budowlani -zmierzy się na Podkarpaciu z prowadzącym w tabeli Developresem Bella Dolina Rzeszów.