To gospodynie były zdecydowanymi faworytkami tego meczu. Obie drużyny mają w tym sezonie zupełnie inny potencjał kadrowy i zupełnie inne cele. Łodzianki mierzą w obronę tytułu mistrza Polski, natomiast kaliszankom marzy się po prostu sam awans do fazy play-off. Jednak w sporcie nie zawsze to wyżej notowany zespół jest górą. W tym aspekcie ŁKS wypada więc pochwalić za to, iż nie pozostawiły swoim przeciwniczkom złudzeń, kto jest lepszy.
A naprawdę niewiele przecież brakowało, aby to spotkanie potrwało dłużej. Po dwóch wygranych setach aktualne mistrzynie kraju prowadziły bowiem 17:11 i wydawało się, że bez większych problemów sobie poradzą. Wręcz błyskawicznie okazało się jednak, że to MKS stanął przed wielką szansą. Doprowadził do rezultatu 21:24 i miał aż trzy piłki setowe. Na szczęście, ŁKS wygrał pięć kolejnych piłek i w efekcie cały mecz (26:24)
W Nysie ełkaesianki powalczą w półfinale z lepszym z pary PGE Rysice Rzeszów - Grupa Azoty Chemik Police. W innych starciach ćwierćfinałowych zagrają: UNI Opole - Ita Tools Stal Mielec oraz BKS Bostik ZGO Bielsko Biała - Grupa Azoty Azoty Tarnów (20.02)
Wcześniej, bo już w najbliższą niedzielę ,,Wiewióry" czeka wyprawa na Podkarpacie. O godzinie 16 rozpoczną w Mielcu spotkanie ekstraklasy ze Stalą. Z kolei 7 lutego (środa, 19) łodzianki podejmą w lidze MOYA Radomkę Radom.
ŁKS Commercecon Łódź - Energa MKS Kalisz 3:0 (25:18, 25:14, 26:24)
ŁKS: Gryka 14, Dudek 18, Witkowska 8, Diouf 17, Ratzke, Campos 5, Maj-Erwardt (libero) oraz: Hryszczuk, Alagierska-Szczepaniak 1, Piasecka, Zaborowska.
MKS: Wawrzyniak 1, Drużkowska 12, Mlinar 5, Efimienko-Młotkowska 3, Bosković 4, Fedorek 2, Śliwa (libero) oraz: Rasińska 7, Kuligowska 1, Cygan, Ashburn 3.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
