ŁKS. Bohater ostatnich akcji znów trafi w 90 minucie?

Chcielibyśmy, że zespół nie gorzej spisał się w ostatnim sprawdzianie. W sobotę o godz. 11 prawdopodobnie na boisku przy ul. Minerskiej zmierzy się z liderem IV ligi Wartą Sieradz. Ostatnie dni przed ligą to okres, gdy trzeba łapać świeżości i dynamikę. Będziemy sporo pracować nad stałymi fragmentami gry i trochę nad taktyką. W tym ostatnim monecie przed ligą dla trenera najważniejsze jest, żeby w drużynie nie było chorób i kontuzji. Wszystko idzie w dobrym kierunku i na pierwszy mecz cała drużyna powinna być gotowa do walki zapewnia trener Marcin Pyrdoł.
W sparingu z Sokołem bohaterem ostatnich akcji był Maksym Kowal. Najpierw zaliczył asystą, a potem w ostatnim ataku pojedynku strzelił gola. Maksym jest zawodnikiem, który ma przypisaną swoją funkcję w drużynie. Jest od takich zadań, ja zdobywanie goli w końcówce. Robi to, czego od niego oczekujemy twierdzi szkoleniowiec. 26-etni Kandyjczyk jest specjalistą od goli strzelanych w końcówkach spotkań. Jesienią zdobył w lidze cztery bramki. Najwcześniej trafiał do siatki w 83 minucie meczu. Jego gole zapewniły siedem punktów drużynie. Najcenniejszy był chyba ten, wywalczony w derbach z Widzewem, po golu na 2:2.
12 marca o godz. 15 w premierze ligowej wiosny ŁKS podejmie Huragana Wołomin. Rywale też się zbroją. Mają sześciu nowych piłkarzy. Są to: Marcin Figiel (Ożarowianka) , Igor Jaszczak (Pogoń Grodzisk ), Daiji Kimura (ŁKS Łomża), Marek Lendzion (Victoria Sulejówek), Rafał Zaborowski (Znicz Pruszków), Kamil Żmuda (Mazur Radzymin).