ŁKS bez zgody na masówkę, a wiceprezydent nie widział problemu!

Klub ma teraz siedem dni na złożenie odwołania. Jeśli w tym terminie uda się wyeliminować problemy zgłoszone przez policję i straż pożarną, będzie szansa, aby przed 23 marca raz jeszcze rozpatrzyć wiosek.
I pomyśleć, że już w środę wiceprezydent Krzysztof Piątkowski przyjechał na obiekt przy al. Unii, by w świetle kamer odtrąbić sukces władzy. Wyszło jednak na to, że tylko zmarnował paliwo w służbowym samochodzie! Wizyta wysokiego rangą miejskiego urzędnika nie zrobiła większego wrażenia na przedstawicielach służb porządkowych. Ci spokojnie poinformowali o niedociągnięciach, które uniemożliwiły wydanie zgody na organizację imprezy masowej podczas spotkania piłkarzy ŁKS. Wiceprezydent miał minę nietęgą (na ten cel wydano 170 tys. złotych) i coś przebąkiwał o tym, że jest przekonany, iż wkrótce MOSiR stanie na wysokości zadania. A wychodzi na to, że z tym jest spory problem.
By zatem poprawić wiceprezydentowi humor, przytoczymy, zasłyszany podczas jego wizyty przy al. Unii, dowcip. Gdzie w Polsce powstanie najdłuższy stadion? Oczywiście w Łodzi – trzy trybuny znajdą się przy al. Piłsudskiego, a obiekt zamknie jedna trybuna przy al. Unii. W takim przypadku rzeczywiście będzie się czym chwalić!