W pierwszej części spotkania kibice oglądali wielkie męki ełkaesiaków. Łodzianie starali się zdobyć gola, ale rywale ani przez moment nie zamierzali ułatwiać im tego zadania. Mało tego, zawodnicy ze Szczercowa nie bardzo wystraszyli się ełkaesiaków i przy każdej okazji nękali Kamila Woźniaka. Na szczęście oni także nie mogli trafić do siatki. Na boisku ambicji nie brakowało, ale trudno było mówić o pięknym futbolu.
Wreszcie na początku drugiej części spotkania gospodarze uzyskali prowadzenie. Bramkarza Astorii pokonał niezawodny Adam Patora, który strzałem z woleja zapewnił swojej drużynie upragnionego gola. Później goście próbowali odrobić straty, ale nie mieli zbyt wielu futbolowych argumentów, by dopiąć celu.
Po raz pierwszy w tym sezonie pojedynek w Łodzi oglądało tak mało widzów, ale to zasługa wojewody Jolanty Chełmińskiej, która zamknęła tzw. galerę za pirotechniczne popisy fanów klubu z al. Unii w meczu z Concordią. I wszystko wskazuje na to, że będą kolejne kary. Po golu dla ŁKS jeden z łódzkich kibiców zameldował się na murawie, by pogratulować Piotrowi Słyścio, który asystował przy golu Patory. Piłkarz usłyszał kilka miłych słów, a potem ochrona wyprowadziła nieproszonego gościa z boiska!
DOPING KIBICÓW ŁKS - ZOBACZ FILM
ŁKS - Astoria Szczerców 1:0 (0:0)
1:0 - Adam Patora (61)
ŁKS: Kamil Woźniak - Piotr Słyścio, Aleksander Ślęzak, Szymon Salski, Mateusz Majcherowicz (46, Olaf Okoński) - Radosław Jurkowski , Michał Zaleśny (46, Marcin Zimoń), Adrian Kasztelan, Dawid Sarafiński (82, Rafał Jankiewicz), Michał Bielicki - Adam Patora (90, Radosław Surowiec).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
