List od Czytelniczki: Kobiety uważajcie na złodziei torebek

Gdy wsiadłam do swojego samochodu na parkingu przy ul. Piotrkowskiej w rejonie ul. Wigury podszedł do mnie mężczyzna. Powiedział, że powinnam sprawdzić zamek drzwi od strony pasażera, ponieważ kilkadziesiąt minut wcześniej ktoś przy nim grzebał i na pewno zamek jest uszkodzony.
Już miałam wysiąść z auta (torebka leżała na przednim fotelu), gdy w lusterku dostrzegłam drugiego mężczyznę. Nie wysiadłam. Podziękowałam i odjechałam z parkingu. Zamek dokładnie obejrzałam pod domem. Był nienaruszony. Nic nie wskazywało na ty, by ktokolwiek coś przy nim dłubał. Jestem przekonana, że gdybym wyszła z samochodu i przeszła na drugą stronę auta, ten drugi mężczyzna ukradł by mi torebkę.
Dlatego piszę list, by przestrzec inne kobiety. To prawdopodobnie nowy złodziejski sposób na kradzież damskich torebek.
Pozdrawiam, Dorota z Łodzi.