Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Liga, nasza piłkarska liga

hof
Tomasz Hajto
Tomasz Hajto Tomasz Bołt/Polskapresse
Ci, którzy pilnie śledzili wydarzenia minionej kolejki piłkarskiej ekstraklasy, mogli odnieść wrażenie, że nikt nie chce wywalczyć tytułu mistrza Polski.

Tomasz Hajto<br><br>
Czołówka ligi nie wygrała meczu. Wyraźnie zacięła się warszawska Legia, która po raz trzeci z rzędu zremisowała.
Czech Stanislav Levy solidnie pracuje na to, by wreszcie polscy działacze piłkarscy zrozumieli, że wydawanie pieniędzy na zagranicznych przeciętniaków to klasyczne marnotrawienie kasy. Trenerzy wszędzie są niemal tacy sami, toteż dopatrywanie się u tego czy innego szkoleniowca magicznych mocy jest przejawem wiary w zabobony i braku podstaw do sprawowania odpowiedzialnej funkcji sternika klubu.
Trenerzy mają też swoich obrońców. Okazuje się, że były piłkarz ŁKS Marcin Adamski jest adwokatem innego byłego zawodnika klubu z al. Unii, Tomasza Hajty. Obecnemu szkoleniowcowi Jagiellonii nie idzie specjalnie w tej rundzie, toteż i on, i jego zespół jest często krytykowany. Zapewne z tego powodu Adamski ogłosił na jednym z portali internetowych, że trwa nagonka na Hajtę. Rozumiemy, że chodzi o kolegów z boiska, ale fason trzeba trzymać niezależnie od okoliczności. Pewnie Hajtę, boli, że media nie chcą go głaskać po głowie. A na jego przykładzie okazuje się, że ludzka pamięć jest zawodna. Przypomnijmy zatem, że nie tak dawno to były reprezentant Polski, pracując w jednej ze stacji telewizyjnych, podważał zawodowe kwalifikacje selekcjonera drużyny narodowej Franciszka Smudy. Tak to w życiu bywa - raz na wozie, raz pod wozem...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany