Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Liga, nasza liga. Będzie butalka od Hajty?

hof
Trener Tomasz Hajto
Trener Tomasz Hajto Polskapresse
Trzynasta kolejka piłkarskiej ekstraklasy pokazała, że zakończył się czas ochronny dla nowych władz PZPN.

Trener Tomasz Hajto
Na boiskach we Wrocławiu i Chorzowie kibice ponownie skandowali znane hasło (nie nadaje się do publicznego cytowania) dotyczące piłkarskiej centrali. Wściekłość fanów wzbudzili sędziowie, a właściwie ich kiepska postawa. Fani Ruchu są przekonani, że arbiter wypaczył wynik spotkania z Wisłą Kraków. Dawid Piasecki ze Słupska nie uznał prawidłowo zdobytego przez chorzowian gola. Ta bramka dawałaby "niebieskim" prowadzenie 1:0 i kto wie, jak dalej potoczyłyby się losy tego spotkania. A tak Ruch przegrał trzeci ligowy mecz z rzędu. Trener Jacek Zieliński przyznał, że sytuacja jest trudna.
Cała piłkarska Polska drwi z zawodników Śląska. Choć wrocławianie prowadzili 3:0 i grali w przewadze jednego zawodnika, nie zdołali wywalczyć trzech punktów w pojedynku z Jagiellonią. Zapewne trener drużyny z Białegostoku - Tomasz Hajto - wyśle do opiekuna Śląska Stanislava Levy'ego butelkę szlachetnego trunku. To będzie forma podzięki za to, że Czech pozwolił mu w krótkim czasie zyskać opinię wybitnego stratega futbolu. Wszak decyzje Hajty odmieniły losy meczu.
Levy miał być zbawcą Śląska. Wychodzi jednak na to, że działacze wyrzucili pieniądze w błoto.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany