W odmianie hybrydowej testowaliśmy wersję F Sport (na naszych zdjęciach), która już swoim wyglądem zdradza niepokorny charakter. Mocny przód z ostro zarysowanymi detalami, jak wloty powietrza do komory silnika, zderzak oraz lampy główne podkreślają sportowy temperament auta. Mimo to nowy GS, gdy się na niego patrzy, może się kojarzyć z elegancką limuzyną z górnej półki.
O komforcie wnętrza tego samochodu można pisać praktycznie bez końca. Dlatego skupimy się tylko na wadach i po raz kolejny wytkniemy twórcom tego auta nadmiernie rozbudowaną deskę rozdzielczą z niesłychaną liczbą przycisków. Po dostrzeżeniu 30 daliśmy sobie spokój z dalszym liczeniem. Nie najlepiej jest także z obsługą multimedialną. Za to ekran wyświetlający główne dane - marzenie.
Napęd hybrydowy: silnik benzynowy V6 3,5 l, 288 KM wsparty silnikiem elektrycznym (200 KM) daje wielką przyjemności z jazdy. Jest jeszcze drugi motor elektryczny, który pełni rolę generatora, ładując akumulatory podczas hamowania. Doskonałe zachowanie się na drodze, bezszelestne przyspieszanie - jednym słowem komfort godny tej marki. Do tego (w wersji F Sport) możliwość wyboru jazdy ekologicznej bądź sportowej.
Komfort jazdy hybrydą był, naszym zdaniem, na zdecydowanie wyższym poziomie niż w przypadku zwykłego GS. Ta wersja ma również lepsze przyspieszenie. Pracę zespołu napędowego można określić tylko jednym słowem: aksamitna. Wystarczyło muśnięcie pedału gazu, by auto dostojnie nabierało rozpędu. Kiedy było trzeba, wystarczyło przekręcić gałkę na pozycję Sport lub Sport+ i rykowi z rur wydechowych towarzyszyło wciskanie pasażerów w fotele.
Gdyby tak do modelu hybrydowego dołożyć napęd 4 x 4, to właściwie nowy GS byłby pozbawiony wad. Średnie spalanie hybrydy - ok. 8,0 l/100 km, zaś silnika benzynowego - ok. 10 l/100 km.
Hybryda na każdym kroku oszczędza: gdy stoi, np. na skrzyżowaniu w oczekiwaniu na zmianę świateł, silnik spalinowy nie pracuje, gdy hamuje - produkuje prąd dla akumulatora. Przy niewielkiej prędkości (do ok. 60 km/h) można jechać tylko na silniku elektrycznym.
Podstawowe wersje GS 350 AWD i GS 450h kosztują ok. 253 tys. zł. Naszym zdaniem, odmiana hybrydowa ma zdecydowanie więcej zalet od wersji napędzanej tylko silnikiem benzynowym. Oczywiście do F Sport jeszcze trzeba trochę dopłacić, ale na tym poziomie cen nawet kilkadziesiąt tysięcy różnicy już chyba nie ma większego znaczenia.
ZOBACZ FILM - Lexus GS 450h 345 KM F Sport i GS 350 317 KM 4x4 |
ZOBACZ INNE SAMOCHODY |
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?