Zrobiła to dla żartu. Teraz za ten żart będzie musiała ponieść karę. O jej wysokości zadecyduje sąd rodzinny. Policja zatrzymała bowiem 16-latkę, która w niedzielę po południu, poinformowała, że w rejonach leszczyńskiego ratusza została podłożona bomba.
– Takie zachowanie to skrajna nieodpowiedzialność, która może doprowadzić do tragedii – nie ma wątpliwości Iwona Liszczyńska z zespołu prasowego wielkopolskiej policji.
Przy zgłoszeniu informacji dziewczyna nie chciała podać żadnych konkretnych informacji oprócz lokalizacji rzekomego ładunku. – Postawiliśmy w stan gotowości wiele służb odpowiedzialnych za bezpieczeństwo. Nigdy nie możemy lekceważyć takich zgłoszeń, lecz po sprawdzeniu terenu okazało się, że żadnej bomby nie znaleziono – opowiada Beata Jarczewska, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Rawiczu.
Dlatego też policja od razu zaczęła ustalać tożsamość dziewczyny, od której otrzymała zgłoszenie. A to nie zajęło wiele czasu. Okazało się, że 16-latka mieszka w domu dziecka w Łaszczynie.
– Kiedy dotarliśmy do nastolatki, nie kryła zdziwienia. Była przekonana, że skoro dzwoniła z telefonu na kartę, nikt nie będzie w stanie ustalić jej danych – mówi Beata Jarczewska.
I dodaje: – Nie wykazała żadnej skruchy za swoje zachowanie i twierdziła, że zrobiła to dla żartów.
Ten żart może ją jednak drogo kosztować. – Nieletni za taki czyn odpowiadają przed sądem rodzinnym. Oczywiście nie są karani więzieniem, lecz sąd może zastosować wobec nich tzw. środki wychowawcze, poczynając od upomnienia, aż po osadzenie w zakładzie poprawczym – wyjaśnia Iwona Liszczyńska.
W przypadku osób dorosłych kary są jeszcze surowsze. Pełnoletnim za fałszywe zgłoszenie grozi kara więzienia od 6 miesięcy do nawet 8 lat więzienia. Ponadto prokuratura może również zwrócić się do sądu z wnioskiem o obciążenie winnego kosztami za przeprowadzoną akcję. Kary są surowe, lecz policja nie ma wątpliwości, że odpowiednie.
– Trudno powiedzieć czym kierują się osoby, które porywają się na taki czyn. Często nie potrafią nawet tego racjonalnie wyjaśnić. Same przyznają, że to głupota i mówią, że chciały to zrobić dla żartu lub by zobaczyć, co się stanie. Trudno zrozumieć taką postawę – mówi Iwona Liszczyńska.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
