Przed niedzielnym meczem w Łodzi przy różnych zadaniach na boisku uwijali się trenerzy z numerami dwa, trzy i cztery. Widać jednak, że szkoleniowiec wrocławskiej drużyny nadal stosuje się do starego polskiego porzekadła - oko pańskie konia tuczy: Orest Lenczyk osobiście nadzorował poczynania swoich zawodników podczas rozgrzewki. Z kolei widzewski trener - Radosław Mroczkowski - zaufał swoim współpracownikom i nie pojawił się na płycie boiska.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Niewielu wie, że jest wnukiem Wodeckiego. Leo Stubbs już raz próbował sił w rozrywce
- Lodzia z "Rancza" bardzo się zmieniła. Na nowych zdjęciach trudno ją rozpoznać
- Tak dziś wygląda syn Olejnik. Jerzy Wasowski wyrósł na przystojnego mężczyznę
- Szok, w jakim stroju paradowała 16-letnia Viki Gabor! Ludzie pytają, gdzie są rodzice