Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lekkoatleta RKS Łódź Adam Kszczot: Czuję się świetnie

(bart)
Chyba żadnemu kibicowi lekkiej atletyki nie trzeba przedstawiać Adama Kszczota. Ten 25-letni zawodnik RKS Łódź ma za sobą bardzo udany rok. I liczy, że po kolejnym będzie równie zadowolony.

Przypomnijmy, iż w 2014 roku Kszczot został w marcu w Sopocie halowym wicemistrzem świata, natomiast później wywalczył w efektownym stylu w Zurychu mistrzostwo Europy.

Oczywiście oba te sukcesy osiągnął na swoim koronnym dystansie, czyli 800 metrów. Od czasu do czasu pochodzący z Opoczna Kszczot startuje również na innych, ale ,,osiemsetka’’ to jego specjalność. Do tego doszło kilka znakomitych biegów w prestiżowych mityngach (przede wszystkim w Diamentowej Lidze).

Jak się czuje młody małżonek?
Adam Kszczot: – Dziękuję, nie narzekam. Ślub wziąłem w październiku, na razie mi się nie znudziło. Rzecz jasna to żart. Jest super.
Gdzie pan teraz trenuje?
– W jednym z najbardziej gościnnych dla lekkoatletów miejsc w Polsce, czyli w Spale. Kursuję między Spałą a Łodzią, ale to na szczęście tylko kilkadziesiąt kilometrów.
Forma dopisuje?
– Aż nie chcę zapeszyć. Czuję się świetnie, znacznie lepiej, niż w poprzednich latach. A formę dopiero mozolnie buduję. Treningi są naprawdę ciężkie, ale nie narzekam.
Co po Spale?
– Po świętach i sylwestrze wylatuję do Republiki Południowej Afryki na zgrupowanie. Potrwa ono ponad trzy tygodnie, trzeba ten czas mądrze wykorzystać. Wszystko wskazuje na to, iż po raz pierwszy pojawię się na bieżni pod koniec stycznia w zawodach w Niemczech. Trwają jeszcze ostatnie ustalenia.
Najważniejsze dla pana imprezy w tym roku?
– Najpierw będą to halowe mistrzostwa kontynentu w Pradze, w dniach od 6 do 8 marca. To już ich 33. edycja, warto by więc wygrać. No a później, od 22 do 30 sierpnia, czekają nas mistrzostwa świata na otwartym stadionie w Pekinie. Zapowiada się ostra walka, ale mam dobre przeczucia. Pożyjemy, zobaczymy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany