Lekarze z Łodzi szukają pracy, ale za granicą. Chcą pracować w Zjednoczonych Emiratach Arabskich i Katarze

Już 80 lekarzy w tym roku wystąpiło do Okręgowej Izby lekarskiej o wystawienie dokumentów uprawniających do pracy za granicą. W latach 2016 - 2019 wystawiono je 480 lekarzom, od 158 do 171 rocznie. Dla porównania, prawo wykonywania zawodu uzyskało każdego roku od 306 do 408 medyków.

Lekarze deklarują, że chcą pracować w Zjednoczonych Emiratach Arabskich i Katarze. W tych krajach lekarz może zarobić do 50 tys. euro miesięcznie (średnia krajowa wynosi tam 4 tys. euro). Niezmiennie chcą też wyjeżdżać i pracować w Wielkiej Brytanii, Niemczech, Francji, Szwecji i Irlandii.

Większość spośród tych, którzy wystąpili o przygotowanie dokumentów, chce za granicą robić specjalizację. Ale wyjeżdżają też specjaliści - chorób wewnętrznych, okuliści, pediatrzy i psychiatrzy.

Lekarze pytani w izbie lekarskiej, dlaczego decydują się na wyjazd z kraju i podjęcie pracy za granicą, najczęściej wymieniają sprawniejszy przebieg szkoleń specjalizacyjnych w miejscu docelowym, bardziej przejrzystą organizację pracy, wyższe wynagrodzenie oraz względy prywatne.

- Przez wyjazdy, zwłaszcza młodych lekarzy, stworzyła się ogromna luka pokoleniowa - mówi Joanna Barczykowska, rzecznik Okręgowej Rady Lekarskiej w Łodzi. - Mamy dużą liczbę lekarzy w wieku przedemerytalnym i emerytalnym, a nie ma odpowiedniej liczby młodych lekarzy, aby ich zastąpić.

Najliczniejsza grupa wiekowa wśród polskich lekarzy to osoby powyżej 60. roku życia. W Łódzkiem pracuje ich 3404 (poniżej 30. roku życia jest zaledwie 1291, a w wieku 30 - 40 lat 1825). 897 lekarzy pracujących w łodzi i województwie ukończyło 70 lat, a 589 - 80 lat.

Lekarze wyjeżdżający za granicę rzadko zrzekają się prawa wykonywania zawodu w Polsce i nadal widnieją jako praktykujący w kraju.