Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lekarze kontra rząd [PODSUMOWANIE]

(AIP)
Ogólnopolski Związek Zawodowy Lekarzy i Naczelna Izba Lekarska popierają protest lekarzy z Porozumienia Zielonogórskiego i rozważają zorganizowanie ogólnopolskiego strajku. Posłowie PiS chcą zwołania posiedzenia sejmowej komisji służby zdrowia i żądają by stawiła się na nim premier Ewa Kopacz. Minister zdrowia Bartosz Arłukowicz nie ustępuje, oskarża lekarzy PZ o konflikt interesów i biznesowe powiązania.

Liderzy Porozumienia Zielonogórskiego, Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy i Naczelnej Izby Lekarskiej zarzucili oskarżyli wspólnie Bartosza Arłukowicza o manipulacje i kłamstwa w kwestii przyczyn sporu środowiska lekarskiego z ministrem zdrowia. Prezes Porozumienia Jacek Krajewski przypomniał postulaty, z jakimi lekarze zwracają się do ministerstwa: zniesienie limitów onkologicznych, przywrócenie prawa do wizyty u dermatologa i okulisty bez skierowania lekarza POZ, likwidację możliwości jednostronnej zmiany umów przez NFZ, przywrócenie dotychczasowego sposobu finansowania leczenia chorych na cukrzycę i z chorobami układu krążenia.

Konstanty Radziwiłł z Naczelnej Izby Lekarskiej podkreślił, że Ministerstwo Zdrowia dopuszcza się manipulacji. Jego zdaniem lekarze podstawowej opieki zdrowotnej podpisali kontrakty z NFZ pod silną presją ze strony Funduszu i władz, a nie dlatego, że uznali za właściwe warunki umowy. Przedstawiciel Rady ocenia, że jedynym dobrym rozwiązaniem byłoby wstrzymanie pakietu onkologicznego i rozmowy z lekarzami. Powinny one dotyczyć jednak przyszłego kształtu systemu zdrowia, a nie kontraktów z NFZ.

Lekarze rozważają ogólnopolski protest ze strajkiem włącznie - oświadczył Krzysztof Bukiel w imieniu OZZL.

W południe przewodniczący klubu parlamentarnego PiS Mariusz Błaszczak zapowiedział, że przewodniczący sejmowej komisji zdrowia Tomasz Latos z PiS zamierza zwołać na najbliższy piątek posiedzenie komisji.- Nie ma lepszego forum do dyskusji niż komisja zdrowia. Mam nadzieję, że stawią się na nim wszystkie strony uczestniczące w tym sporze – mówił Latos. Politycy PiS zażądali by w posiedzeniu komisji wzięła udział premier Ewa Kopacz oraz minister zdrowia Bartosz Arłukowicz. - Pani premier ukryła się w swojej kancelarii, nie zabiera głosu. Sprawa jest niezwykle ważna, a jeśli dojdzie do tragedii, to będzie ponosiła za nią odpowiedzialność wraz z panem ministrem- podkreślił szef klubu PiS. Zdaniem polityków PiS odpowiedzialność za obecny kryzys w służbie zdrowia ponosi przede wszystkim obecny minister zdrowia. - Kilka milionów Polaków jest pozbawionych opieki lekarskiej. Pacjenci odbijają się od zamkniętych drzwi nieczynnych przychodni. Tak jak w poprzednich latach, minister zdrowia jest arogancki i nie rozmawia ze środowiskiem lekarskim. Stawia ultimatum i wojuje, tylko, że na tym cierpią pacjenci - przekonywał Mariusz Błaszczak.

Po południu do ofensywy przeszedł minister zdrowia Bartosz Arłukowicz. Przedstawił kalendarium spotkań i dokumenty z negocjacji prowadzonych z Porozumieniem Zielonogórskim. Zdaniem Arłukowicza, odpowiedzialność za fiasko negocjacji ponoszą lekarze PZ. - W grudniu wysunęli nowe żądania, takie jak wprowadzenie opłat od pacjentów, wzrost stawek, zniesienie kontroli nad jakością pracy lekarzy rodzinnych, możliwość zamknięcia przychodni na określoną ilość dni roboczych w roku, zawieranie umów maksymalnie na dziewięć miesięcy- mówił Arłukowicz, podpierając się cytatami ze stenogramów rozmów.

Minister zdrowia oskarżył lekarzy Porozumienia Zielonogórskiego o konflikt interesów i biznesową aktywność w spółce Medical Concept. Przedstawił wyciągi KRS, z których wynika, że założycielami i współwłaścicielami spółki są liderzy Porozumienia Zielonogórskiego. Z ujawnionych przez Arłukowicza dokumentów wynika, że członkiem Rady Nadzorczej firmy jest przewodniczący PZ Jacek Krajewski. Do spółki należą także inni lekarze PZ: Teresa Dobrzańska-Pielichowska, Wojciech Pacholicki, Marek Sobolewski oraz Tomasz Zieliński, który według Arłukowicza jest prezesem zarządu spółki. -Pojawia się pytanie, dla kogo negocjowali? Czy dla lekarzy rodzinnych, dla pacjentów czy być może dla spółki Medical Concept? - pytał retorycznie minister zdrowia.

Minister Arłukowicz nie chciał komentować zagrożenia rozszerzenia strajku lekarzy i poparcia PZ przez OZZL i NRL. Powiedział jedynie, że przyjmuje do wiadomości groźbę strajku lekarzy ale nie sądzi, by do niego doszło.

- Mam ważniejsze sprawy na głowie- powiedział Arłukowicz, przedstawiając sytuację w pięciu województwach, w których jest najmniej czynnych przychodni. Zapowiedział działania zapobiegawcze, które określił jako plan B. Będzie on przygotowywał lekarzy na wzmożona pracę w otwartych przychodniach, szpitalach i innych placówkach medycznych.– Teraz nie będziemy zajmowali się negocjacjami, tylko dobrem pacjentów- powiedział minister zdrowia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany