Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Legitymacje partyjne do lamusa. Wystarczy centralny rejestr?

Mirosław Malinowski
Przekazana przez Lecha Kaczyńskiego legitymacja była kartą wstępu na II Kongres PiS.
Przekazana przez Lecha Kaczyńskiego legitymacja była kartą wstępu na II Kongres PiS. Paweł Łacheta
Kiedyś człowiek z partyjną legitymacją to był gość! Szybciej dostawał talon na lodówkę, wczasy w Bułgarii i z marszu był wyżej zapisywany na liście po małego fiata. Dziś to relikt przeszłości. Największe ugrupowania – Platforma Obywatelska oraz Prawo i Sprawiedliwość – choć istnieją od ponad dziesięciu lat, nie mają żadnych dokumentów poświadczających członkostwo w tych jakże przecież zacnych organizacjach.

Legitymacja, której nie było

– U nas nigdy nie było legitymacji. Może to i lepiej, bo Jan Tomaszewski nie miał czym rzucać – mówi poseł Marcin Mastalerek, szef PiS w regionie łódzkim.

Co prawda poseł Jan Tomaszewski, który odszedł z klubu parlamentarnego tej partii, nigdy w niej nie był, ale gdyby było inaczej... Tyle że skoro w PiS żadnych legitymacji partyjnych nie było, to nie było także „legitymacji PiS nr 1”, którą prezydent Lech Kaczyński przekazał bratu Jarosławowi Kaczyńskiemu podczas II Kongresu PiS (a ten odbył się w Łodzi w czerwcu 2006 r.).
– Prezydent nie może reprezentować jakiegoś regionu ani zawodu, ani mniejszej lub większej grupy społecznej, musi reprezentować Polskę – mówił wówczas Lech Kaczyński, wręczając bratu „legitymację”. A ten zapowiedział, że zostanie ona przekazana do „archiwum chwały”.

Przewodnia siła bez dokumentów

Legitymacji partyjnych nie uświadczysz także w kieszeniach działaczy Platformy Obywatelskiej.
– W Unii Wolności były, ale gdy powstała Platforma, nikt już o nich nie wspominał. Nie ma w ogóle takiej potrzeby. Jest centralny rejestr członków i można sprawdzić, kto w partii jest, a kogo w niej nie ma – mówi Tomasz Kacprzak, radny PO w Łodzi.
Żadne dokumenty nie poświadczą także przynależności do Twojego Ruchu, a wcześniej Ruchu Palikota.
– To zbędny wydatek. Poza tym hasło legitymacja partyjna zbyt jest obciążone skojarzeniami z minionym systemem – mówi Krzysztof Makowski, przewodniczący Twojego Ruchu w Łodzi.

Karta i książeczka

Rzeczywiście, legitymacji są wierne te ugrupowania, których tradycje wywodzą się jeszcze sprzed 1989 roku. Sojusz Lewicy Demokratycznej w 2005 r. wprowadził je w formie plastikowej karty. Na dodatek były one sezonowe – ważne na rok lub dwa lata – zmieniała się ich szata graficzna i zamieszczone na nich elementy. Obecnie karty są ważne bezterminowo, a dodatkowo mają pasek magnetyczny.
– Na razie od dwóch lat można go wykorzystać tylko do tego, by szybko sprawdzić, czy dana osoba ma opłacone składki – mówi Tomasz Trela, przewodniczący SLD w Łodzi.
Prawdziwą legitymację partyjną – w postaci książeczki (skórzana zielona okładka z wytłoczoną czterolistną koniczynką i literami PSL) ze zdjęciem ma już tylko Polskie Stronnictwo Ludowe. Jest tam też miejsce i na podpis posiadacza, i imię ojca, i datę i miejsce urodzenia, a nawet na własnoręczny podpis aktualnego (w momencie przyjmowania nowego członka) prezesa PSL.

– Legitymacja partyjna to jest może trochę staroświecki zwyczaj, ale to też element naszej tradycji, wierności idei ruchu ludowego, którą symbolizuje ta zielona książeczka ze złotą koniczynką – mówi Henryk Siemiński, przewodniczący PSL w Łodzi.
Legitymacje ma też Kongres Nowej Prawicy. Mają formę karty, ale posiada je niewielu działaczy.

Czerwona książeczka i znaczki

Legitymacje Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej posiadały w Polsce ponad 3 mln ludzi. Dziś można je kupić na internetowym portalu aukcyjnym. Ceny wywoławcze są różne: 49 – 60 zł. Bardziej wartościowe są te, które mają poprzyklejane znaczki opłaty składek członkowskich. Czterdzieści lat temu miesięczna składka w PZPR wynosiła 36 zł. Dziś w PO jest to 5 zł, a w PSL 10 zł miesięcznie. W Polsce do wszystkich partii należy ok. 300 tys. osób. W samej Łodzi ok. 5 tys.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany