Legia-Widzew 2:2. Cenny remis z mistrzem Polski

To podopieczni trenera Artura Skowronka prowadzili, kiedy po ręce Jakuba Rzeźniczka sędzia podyktował karnego. W 3 min ,,jedenastkę'' pewnie wykorzystał łotewski napastnik Eduards Visniakovs. W 9 min do wyrównania doprowadził Michał Kucharczyk. Dośrodkował Tomasz Brzyski, a Kucharczyk przelobował bramkarza.

Po zmianie stron mistrz Polski trafił po raz drugi. W 63 min z wolnego dośrodkował Brzyski, a w polu karnym najwyżej wyskoczył Tomasz Jodłowiec, uderzając głową. Jednak w 79 min znów z dobrej strony pokazał się E. Visniakovs, który wyprzedził Rzeźniczaka i mocnym strzałem pokonał Dusan Kuciaka.

Widzew zagrał w tym meczu z dwoma testowanymi zawodnikami w pierwszej jedenastce. W bramce stanął Rosjanin Aleksej Berezin, natomiast w pomocy walczył Albańczyk Xhevdet Gela.
Zwraca uwagę, że łodzianie podjęli walkę, sędzia ukarał ich bowiem trzema żółtymi kartkami (legioniści nie obejrzeli żadnego kartonika).

Legia-Widzew 2:2 (1:1)
0:1 - E. Visniakovs (3, karny), 1:1 - Kucharczyk (9), 2:1 - Jodłowiec (63, głową), 2:2 - E. Visniakovs (79).
Legia: Kuciak - Bereszyński, Rzeźniczak, Astiz (62, Kalinkowski), Brzyski - Kucharczyk, Vrdoljak, Jodłowiec, Augusto (37, Moneta), Radović - Ojamaa.
Widzew: Berezin - Stępiński, Nowak, Wasiluk, Urdinow - Gela, Lafrance, Mroziński, Batrović, Kaczmarek - E. Visnjakovs.

W sobotę, godz. 11, Widzew zmierzy się w Uniejowie z trzecioligowym Sokołem Aleksandrów Łódzki.