Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lechia -Widzew. Mroczkowski: Rywale są... nieobliczalni

bart
Trener Widzewa Radosław Mroczkowski
Trener Widzewa Radosław Mroczkowski Łukasz Kasprzak
W piątek, o godz. 20.45, piłkarze Widzewa rozpoczną w Gdańsku spotkanie z tamtejszą Lechią. Mamy prawo liczyć, że nad morzem będzie ciekawie, bowiem oba zespoły jasno deklarują, że interesuje ich wyłącznie zwycięstwo. Na dodatek trzeba pamiętać o tym, że gospodarze to jedna z dwóch drużyn, która w tym sezonie jeszcze nie zremisowała.

Trener Widzewa Radosław Mroczkowski
Szkoleniowiec Widzewa Radosław Mroczkowski ma świadomość wagi tego meczu.
- Mamy świadomość, że zmierzymy się z nieobliczalnym zespołem. Nie przywiązywałbym wagi do tego, że Lechia tak często u siebie przegrywa. Każdy mecz jest inny. Musimy wreszcie zrobić wszystko, żeby nie stracić pierwsi gola. Wówczas nie powinno być źle - powiedział trener.
Jak już informowaliśmy, poprawia się sytuacja kadrowa Lechii. Pochodzący z Łodzi trenera Bogusław Kaczmarek będzie mógł bowiem skorzystać z usług nie tylko Grzegorza Rasiaka oraz Andreu, ale również Razacka Abdou Traore, co zostało wczoraj oficjalnie potwierdzone. A chyba nikogo nie trzeba przekonywać, że to jeden z najgroźniejszych i najwięcej potrafiących ofensywnych graczy w lidze. Typ snajpera, na którego zawsze trzeba uważać (w tym sezonie zdobył już siedem goli).
Jednym z dwóch ekswidzewiaków (oprócz Piotra Grzelczaka), który ma szansę dziś zagrać w barwach Lechii, jest doświadczony środkowy obrońca Jarosław Bieniuk. W rozmowie z portalem www.widzewiak.pl partner aktorki Anny Przybylskiej przyznał, że jest pod wrażeniem dobrej postawy łodzian w rundzie jesiennej.
- Kluczem tak dobrej dyspozycji wydaje się dobre przygotowanie fizyczne zespołu. Sa też zwykle dobrze ustawieni taktycznie przez sztab trenerski. Preferują grę z kontrataku i musimy zachować czujność - stwierdził doświadczony defensor.
Dzisiejsze starcie obu teamów będzie już trzydziestym w różnych oficjalnych rozgrywkach. Bilnas jest korzystniejszy dla widzewiaków (12 zwycięstw, 7 porażek oraz 12 remisów). Ciekawe, że to właśnie w Gdańsku Widzew pokonał Lechię najwyżej w historii, bowiem aż 7:1! Dla równowagi wypada jednak przypomnieć, że w sezonie 2011/2012 łodzianie nie strzelili rywalom nawej jednej bramki (0:0 i 0:1).
Do niedawna piłkarze Lechii strasznie narzekali na stan murawy w Gdańsku. Teraz żadna z drużyn nie będzie już mogła tego uczynić, zawodnicy powalczą bowiem na świeżo wymienionej nawierzchni. Sprowadzoną ze Szczecinka nową trawę przetestowały już w środowy wieczór reprezentacje Polski oraz Urugwaju.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany