Więcej klarownych sytuacji bramkowych wypracowali sobie gospodarze, nie udało im się jednak pokonać Michała Kołby. M.in. szansę mieli: Marcin Mirecki (dwukrotnie), Paweł Magdoń i Kamil Cyran.
Podopieczni trenera Roberta Szwarca również mogli zdobyć gola, jednak Fabian Woźniak trafił w słupek, a Tomasz Ostalczyk nie trafił do siatki z bliska.
Po tym spotkaniu ŁKS zajmuje szóste miejsce, natomiast Lechia jest druga.
W starciu obu drużyn w rundzie jesiennej w Łodzi także padł rezultat nierozstrzygnięty (było 2:2).
Lechia Tomaszów Mazowiecki - ŁKS Łódź 0:0
Żółte kartki: Cyran, Kolasa (Lechia) - Kocot (ŁKS). Sędziował Albert Różycki (Łódź).
Lechia: Grejber – Bąkowicz (64, Janiec), Cyran, Magdoń, Milczarek - Kolasa, Szymczak, J. Rozwandowicz, Baraniak (90, Król) - Mirecki (90, Matuszczyk), Jardel (64, Zięba).
ŁKS: Kołba – Bryła (64, Świątek), Cichowlas, Jacek, Kocot - Ostalczyk, Pyciak, Rozmus, Styjewski (74, Barzyc) - Patora, Woźniak.
W najbliższą niedzielę hit w Łodzi. Na stadionie przy al. Unii ŁKS podejmie Sokoła (godz. 14.30). Jeśli łodzianie chcą zachować realną szansę na wygranie ligi, muszą pokonać aleksandrowian.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?