Ełkaesiacy przegrali jedenaste spotkanie w ekstraklasie, a trzecie z rządu (wcześniej ze Śląskiem 0:1 i Jagiellonią 0:2).
Początek spotkania nie zapowiadał kolejnego niepowodzenia drużyny prowadzonej przez trenera Kazimierza Moskala. Łodzianie dobrze zaczęli, uzyskali nawet przewagę i po ładnym golu Jana Sobocińskiego prowadzili. Później mogli wygrywać 2:0, ale Ramirez zmarnował doskonałą sytuację.
Później było już tylko gorzej. Lechia przejęła inicjatywę i bezwzględnie wykorzystywała słabość łódzkiej drużyny. Wynik mógł być jeszcze wyższy. W 60 minucie piłka po strzale Flavio Paixao przekroczyła linię bramkową. Sędzia sprawdził sytuację za pomocą systemu VAR i gola nie uznał. Cztery minuty później znów ŁKS miał szczęście. Do siatki trafił Rafał Wolski, ale sędzia po kolejnej analizie VAR nie uznał gola. W 74 minucie trzecia decyzja na korzyść łódzkiej drużyny. Najpierw sędzia odgwizdał rzut karny po faulu Bryły na Mladenoviciu. Później dojrzał spalonego po wideoweryfikacji!
Lechia Gdańsk - ŁKS 3:1 (2:1)
0:1 - Jan Sobociński (9)
1:1 - Lukas Haraslin (23)
2:1 - Flavio Paixao (28)
3:1 - Flavio Paixao (49)
Lechia: Zlatan Alomerović - Karol Fila (46, Tomasz Makowski), Michał Nalepa, Mario Maloča, Filip Mladenović - Sławomir Peszko (90, Jakub Arak), Jarosław Kubicki, Daniel Łukasik, Rafał Wolski (87, Artur Sobiech), Lukas Haraslín - Flavio Paixao.
ŁKS: Arkadiusz Malarz - Jan Grzesik, Maksymilian Rozwandowicz (80, Kamil Juraszek), Jan Sobociński, Adrian Klimczak - Michał Trąbka (65, Piotr Pyrdoł), Łukasz Piątek, Dragoljub Srnić, Ricardo Guima, Dani Ramirez (68, Patryk Bryła) - Pirulo.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?