Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lech - Widzew 4-0. Klęska łodzian po przerwie

pas
Świetną zmianę w Lechu dali Bartosz Ślusarski i Kasper Hamalainen. Zmienili obraz gry. Sprawili, że gospodarze zaczęli grać lepiej i zdobyli zwycięskie bramki. Niestety, Widzew nie miał takich asów w rękawie.

W strugach padającego deszczu rozpoczęli ligową walkę piłkarze Lecha i Widzewa. Pierwszą groźną akcję stworzyli goście. Po dokładnym prostopadłym podaniu Brozia Stępiński okazał się sprytniejszy od kryjącego go Ceesaya. Doszedł do piłki dziesięć metrów od bramki. Niestety posłał piłkę wysoko nad poprzeczkę. Widzew osiągnął przewagę. Po centrze Stępińskiego Trałka zablokował uderzającego głową Phibela.

W odpowiedzi poszła kontra, która mogła przynieść gospodarzom gola. Po świetnym prostopadłym podaniu Możdżenia, w sytuacji sam na sam Teodorczyk podciął piłkę nad Mielcarzem, ale na szczęście dla widzewiaków minęła i to daleko słupek bramki. Podobnie jak po znacznie lepszym strzale po ziemi Możdżenia.

Jedynym celnym, choć niegroźnym strzałem w pierwszej połowie popisał się w 40 min Dudek.
Ślusarski mógł w drugiej połowie zaliczyć wejście smoka. Otrzymał podanie z głębi pola i z ostrego kąta uderzył na bramkę. Mielcarz zdołał jednak przerzucić piłkę nad poprzeczką. W kolejnym starciu obu graczy znów lepszy był bramkarz Widzewa. Niestety, trzecia akcja przyniosła gola gospodarzom. Po rzucie rożnym Phibel zbyt krótko wybił piłkę, dostał ją Możdżeń. Trzech widzewiaków nie było w stanie zablokować jego strzału zza pola karnego. Pomocnikowi wyszło uderzenie życia i piłka zatrzepotała w siatce. Odpowiedź Widzewa mogła być bardzo szybko. Sprytny strzał Stępińskiego w dolny róg bramki obronił Kotorowski.

Niestety łodzianie zbyt łatwo tracili gole. W pogoni za długą piłkę zagraną w pole karne Hamalainen wyprzedził Abbesa. Mielcarz wygrał pojedynek sam na sam, ale był bezradny przy dobitce pomocnika Lecha. Widzew próbował odwrócić losu meczu, ale nie był w stanie zatrzymać rozpędzonych gospodarzy, którzy łatwo przedostawali się na przedpole łódzkiej bramki. I na efekty nie trzeba było długo czekać. Po znakomitym podaniu wzdłuż bramki Wołąkiewicza, Ślusarski pokonał Mielcarza, zdobywając 11 bramkę w sezonie. W doliczonym czasie gry Mielcarz w sytuacji sam na sam obronił strzał Ślusarskiego. Niestety dobitka Lovrencsicsa do pustej bramki była skuteczna.

Mecz, który do przerwy był pod kontrolą Widzewa, zakończył się sportową klęską.
To był ostatni mecz Mariusza Stępińskiego bez Harnasia na koszulce. Jaką decyzję podejmie młody piłkarz, gdy skończy 18 lat? Podpisze umowę z Widzewem czy wybierze inną, lepszą ofertę? Według internetowej strony tygodnika "Piłka Nożna" Mariusz zwiąże się profesjonalnym kontraktem z klubem Bundesligi - FC Nuernberg. A może jednak poczeka, co zaproponuje łódzki klub. Widzew ma przedstawić piłkarzowi swoją ofertę jutro.

Prezydent Hanna Zdanowska spotka się z właścicielem Widzewa Sylwestrem Cackiem w swoim gabinecie we wtorek o godz. 9.00

Lech Poznań - Widzew 3:0 (0:0)

1:0 - Możdżeń (50),
2:0 - Hamalainen (60),
3:0 - Ślusarski (74)
4:0 - Lovrencsics (90+2)
Sędziował Tomasz Musiał (Kraków).
Żółte kartki: Teodorczyk (Lech),
Abbes (Widzew).
Widzew 25 tys.

NOTY WIDZEWA W RANKINGU ZŁOTE BUTY:

Mielcarz 4, Broź 3, Abbes 3, Phibel 4, Płotka 3, Pawłowski 4, Dudek 2 (58, Ben Dhifallah 1), Okachi 3, Kasprzak 3 (58, Nowak 1), Kaczmarek 3, M. Stępiński 3 (77, Rybicki 1)
Lech Poznań: Kotorowski, Kędziora, Ceesay, Kamiński, Wołąkiewicz (75, Djurdjević), Trałka, Murawski, Możdżeń, Linetty (46, Hamalainen), Lovrencsics, Teodorczyk (46, Ślusarski)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany