Lech II-Widzew. Łodzianie powalczą o powrót do ścisłej czołówki tabeli drugiej ligi

Trudno, żeby zespołu prowadzonego przez trenera Marcina Kaczmarka nie interesowało wyłącznie zwycięstwo.

W końcu czterokrotni mistrzowie Polski zajmują aktualnie dopiero siódme miejsce w tabeli i marzą o dołączeniu do ścisłej czołówki. A to się im nie uda bez zainkasowania trzeciego kompletu punktów na obcym boisku w rundzie jesiennej.

- Dotychczasowe spotkania nauczyły nas, że musimy być maksymalnie skoncentrowani, grając przy tym na optymalnym poziomie, żeby w tej lidze wygrywać. Lech słynie z tego, że jako jedyna drużyna w Polsce posiada drużynę rezerw grającą na centralnym szczeblu rozgrywek. Młodzi zawodnicy mogą dzięki temu nabierać niezbędnego doświadczenia, choć oczywiście będą im się zdarzać wahania formysą dobrze wyszkoleni technicznie. To nie jest zespół, który gra chaotycznie - stwierdził Kaczmarek.

Przypomnijmy, że w środowym zaległym meczu ósmej kolejki Lech II uległ Górnikowi Polkowice 0:3. Drużyna trenera Rafała Ulatowskiego jest nieobliczalna, na dodatek nie wiadomo, w jakim składzie zagra.

Lech II: Mleczko - Smajdor, Wojtkowiak, Andrzejewski, Pawlicki - Kryg, Moder (46, Skrzypczak), Bartkowiak (72, Letniowski) - Karbownik (77, Janiak), Zhamaletdinov (68, Yatsenko), Tupaj.

- Cały czas pozostajemy w kontakcie z trenerem pierwszego zespołu Darkiem Żurawiem, znamy swoje potrzeby personalne. To, na jakich zawodników będziemy mogli liczyć w sobotę dowiemy się dopiero po piątkowym meczu Lechia I z Jagiellonią - mówi Ulatowski.