Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Las Vegas z ulicy Wiejskiej w Sieradzu na 60 tysięcy lampek. Musicie to zobaczyć! ZDJĘCIA

Dariusz Piekarczyk
Dariusz Piekarczyk
To nic, że ceny prądu szybują w górę jak oszalałe. Las Vegas na ulicy Wiejskiej 6 w Sieradzu  rozbłyśnie w najbliższą sobotę  60 tysiącami żarówek. Rok temu było tych żarówek 33 tysiące.    - Pierwsze lampki zaczęliśmy montować 6 listopada - mówi Krzysztof Kulawiak. - Sam nie dałbym rady. Pomagają rodzice Halina i Zbigniew. Wszystko musi być perfekcyjnie zmontowane, bo przecież o zwarcie instalacji niezwykle łatwo. Prace cały czas zresztą trwają, a start w sobotę o godzinie 16. Trzeba mieć zresztą na wszystko baczenie, bo są awarie.ZOBACZ ZDJĘCIA
To nic, że ceny prądu szybują w górę jak oszalałe. Las Vegas na ulicy Wiejskiej 6 w Sieradzu rozbłyśnie w najbliższą sobotę 60 tysiącami żarówek. Rok temu było tych żarówek 33 tysiące. - Pierwsze lampki zaczęliśmy montować 6 listopada - mówi Krzysztof Kulawiak. - Sam nie dałbym rady. Pomagają rodzice Halina i Zbigniew. Wszystko musi być perfekcyjnie zmontowane, bo przecież o zwarcie instalacji niezwykle łatwo. Prace cały czas zresztą trwają, a start w sobotę o godzinie 16. Trzeba mieć zresztą na wszystko baczenie, bo są awarie.ZOBACZ ZDJĘCIA Fot. Dariusz Piekarczyk
To nic, że ceny prądu szybują w górę jak oszalałe. Las Vegas na ulicy Wiejskiej 6 w Sieradzu rozbłyśnie w najbliższą sobotę 60 tysiącami żarówek. Rok temu było tych żarówek 33 tysiące.

Las Vegas z ulicy Wiejskiej w Sieradzu na 60 tysięcy lampek
- Pierwsze lampki zaczęliśmy montować 6 listopada - mówi Krzysztof Kulawiak. - Sam nie dałbym rady. Pomagają rodzice Halina i Zbigniew. Wszystko musi być perfekcyjnie zmontowane, bo przecież o zwarcie instalacji niezwykle łatwo. Prace cały czas zresztą trwają, a start w sobotę o godzinie 16. Trzeba mieć zresztą na wszystko baczenie, bo są awarie

Państwo Kulawiakowie deklarują świątecznie obejście od około 20 lat, ale z tak dużym rozmachem dopiero drugi rok z rzędu. - W tym roku to wszystko jest gigantyczne, bo zmotywowali nas do tego ludzie, którzy byli tu rok temu - wyjaśnia pan Krzysztof. - Jak liczyliśmy to przewinęło się ich jakieś 30 tysięcy. Mieliśmy gości nawet z Indii, bo przyjechali do rodziny w Sieradzu, to i nas odwiedzili. Byli też z Nigerii, Niemiec, Wielkiej Brytanii, Francji i Grecji.

W tym roku na zakup oświetlenia w jednej z warszawskich hurtowni oraz figurek do szopki w Częstochowie państwo Kulawiakowie wydali około 20 tysięcy złotych. - Mimo, że lampki są chińskie, to jednak dobrej jakości - twierdzi główny twórca. - Jeśli chodzi o szopkę, to zrobiliśmy ja po raz pierwszy.

Jak Kulawiakowie reagują na rosnące ceny energii elektrycznej? - Nie jest tragicznie. Proszę sobie wyobrazić, że rok temu zapłaciliśmy około 120 złotych. W tym powinno być jakieś 200 złotych. Jakie to jednak ma znaczenie, przeżywamy najpiękniejsze święta w roku. Bóg się rodzi, radujmy się.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Las Vegas z ulicy Wiejskiej w Sieradzu na 60 tysięcy lampek. Musicie to zobaczyć! ZDJĘCIA - Dziennik Łódzki

Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany