1/13
2/13
Jakub Szumski (Raków Częstochowa)
Bramkarz częstochowian zawinił przy jedynej bramce w spotkaniu ze Śląskiem Wrocław. Tak, przy strzale Bartłomieja Pawłowskiego był rykoszet, ale nie usprawiedliwia to pokracznego odbicia piłki przez Szumskiego.
3/13
Milan Rundić (Podbeskidzie Bielsko-Biała)
Skąd Podbeskidzie ściąga takich gagatków? Serb to trzykrotny mistrz Słowacji, ale kompletnie nie widać tego na boisku. Robili z nim, co chcieli ofensywni zawodnicy Lecha Poznań.
4/13
Bożidar Czorbadżijski (Stal Mielec)
Uderzył w twarz Zahovicia, po czym arbiter zdecydował się skorzystać z VAR. W efekcie obrońca Stali sprokurował rzut karny, który dał Pogoni prowadzenie. Poza tym, bardzo niepewnie w obronie. Linie obrony beniaminków są w tym sezonie fatalne.